Wpis z mikrobloga

Pytanie do fachowców od #rpg
Umawiacie się że nie będzie pewnych rzeczy.
Rozumiem że w realu jest jakaś kartka na stole i jak się ktoś odpali za bardzo to osoba której przeszkadza to dotyka tej kartki i delikwent ma się zamknąć?
Dobrze rozumiem.

A jak takie coś organizuje się w trakcie sieciowych spotkań ?
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Ziutek_Grabaz Oczywiście, że to kwestia ludzi. Nie twierdzę, że jest inaczej. Im bardziej macie p------y humor, albo znieczulicę, tym bardziej edgy tematy znajdą się na sesjach. Nie zmienia to faktu, że pewne systemy wspierają pewne treści, np. Warhammer + granie przeciwko Nurgle'owi to proszenie się o opisy gnicia, wykwitów i zmian skórnych związanych ze spaczeniem. Jeśli kogoś to rusza, to właśnie po to jest takie coś jak karta X.
Mnie osobiście
  • Odpowiedz
@Ziutek_Grabaz: wyobraź sobie, że cała Twoja rodzina spłonęła żywcem, ty ledwie przeżyłeś. Po czym na sesji, na którą idziesz się dobrze bawić, mg wylewnie opisuje, jak to wszyscy płoną i wrzeszczą. Umawiasz się wtedy, że nie chcesz tego typu rzeczy przy stole i tyle.
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1: nic takiego nie robię jako mistrz gry. Jak komuś coś nie odpowiada to może z nami nie grać.
Nikt nie będzie niańczył dorosłych ludzi, na moich sesjach nie ma tematów tabu.
  • Odpowiedz
wyobraź sobie, że cała Twoja rodzina spłonęła żywcem, ty ledwie przeżyłeś. Po czym na sesji, na którą idziesz się dobrze bawić, mg wylewnie opisuje, jak to wszyscy płoną i wrzeszczą. Umawiasz się wtedy, że nie chcesz tego typu rzeczy przy stole i tyle.


@rajmund10: traumy innych osób to problemy innych osób. Nie akceptuję zawłaszczania dyskursu przez ludzi chorych psychicznie. Nikt nie będzie zmieniał swojego życia pod kogoś kto ma problem
  • Odpowiedz
  • 2
@Fevx Nie tylko Ty. Ale zauważyłem, że starzy RPGowcy mają wszelkie BHSy głęboko w dupie. Ogólnie teraz narobiło się płatków śniegu i nowi gracze potrafią być tacy, że ich może wszystko obrazić. W RPGach od jakiegoś czasu obserwuję też wprowadzanie zaimków dla postaci czy feminizację ról w podręcznikach (często jest Mistrzyni Gry, zamiast Mistrza, albo widzę graczki zamiast graczy). Niby mnie to j---e, ale z jakiegoś powodu to się pojawiło.
I
  • Odpowiedz
@Sl_w_k_1:
Osobiście proponuję starożytne zaklęcie "Stop, stop, stop!". Działa wybitnie skutecznie tak na żywo jak i online bez używania skomplikowanych rozwiązań do prostych problemów (prostych w kwestii instancji, nie całego zjawiska ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Chyba, że ktoś w grupie jest wybitnie neurodivergentny czy straumatyzowany, to warto kombinować, ale wtedy warto też po prostu pogadać z psychologiem bo sesja może być elementem terapii.
Jak koniecznie chcesz
  • Odpowiedz