Wpis z mikrobloga

  • 0
@j557: faktycznie wygląda jakby jakąś herę robił czy coś innego. Chyba prościej po prostu kupić flux na allegro czy na ALI niż samemu kupić kalafonię, glicerynę, kwasek cytrynowy, olejek jodłowy czy coś, wazelinę i chyba alko? bo łącznie wyjdzie drożej robiąc samemu, a tak to z chin z wysyłką 20 zł zapłacisz i masz od razu w strzykawce
  • Odpowiedz
@Hamza: Akroleinę produkuje się z gliceryny. W warunkach przemysłowych akroleina jest otrzymywana przez termiczną dehydratację (odwodnienie) gliceryny w temperaturze 280 °C. W laboratorium można ją otrzymać poprzez reakcję gliceryny ze stężonym kwasem siarkowym lub z siarczanami o charakterze kwasowym...

Jest to bezbarwna, lotna ciecz o gryzącej woni przy dużych stężeniach, bądź dość przyjemnym, ożywczym zapachu przy małych stężeniach. Jest bardzo silnym lakrymatorem. Powoduje silne podrażnienia błon śluzowych, oczu
  • Odpowiedz