Wpis z mikrobloga

Jest szósta rano, a matka już mi #!$%@?ła humor.

"O, bo X jest lepsza, bo robi wszystko jak najlepiej, a Ty nic nie robisz, wszystko na #!$%@?."

No #!$%@? mać, ona wie przecież tak dobrze co ja myślę, jak ja robię skoro jedyna wymiana zdań na jaką jest ze mną zdolna to właśnie takie ukąśliwe uwagi, albo lepiej, wyzwiska jaka to jestem #!$%@? itd.

#frustracja #oswiadczeniezdupy
  • 124
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Inkwizycja: a skąd wiesz, ile mam w ogóle lat, że uważasz się za starszego?

bo takie są fakty naukowe, ale Ty tego nie możesz wiedzieć, bo dalej pieprzysz, zamiast poczytać o temacie cokolwiek. skończ pisać cokolwiek najlepiej, jesteś szkodnikiem.
  • Odpowiedz
@Inkwizycja: nie ma czegoś takiego jak zaburzenie nastroju. nie znasz nawet terminologii i czym jest w ogóle zaburzenie, więc szkoda mi czasu na tę dyskusję.

widać po braku empatii u Ciebie efekty tego, że wsparciem w dołach była dla Ciebie tylko piłka. może gdybyś rozmawiał o swoich problemach zamiast zamiatać je pod dywan, to teraz byłbyś bardziej wyrozumiały i nie oceniał wszystkich na podstawie własnego życiorysu.

PS. depresja może być
  • Odpowiedz
@Inkwizycja: wydaje mi sie ze ty juz masz swoje zdanie wyrobione i tyle. Znam ludzi z zaburzeniami ktorzy nie maja powodu do najmniejszych smutkow, zyja, funkcjonuja i wielu nie wie o ich problemach. A jednak to choroba jak kazda inna. Ciesz sie ze nie wiesz co to depresja i zycze ci zebys nigdy sie nie dowiedzial, ani na wlasnej skorze ani zeby nie dotknelo to nikogo z twoich bliskich.
  • Odpowiedz
@Inkwizycja: skąd pewność, że ona się nie leczy? btw, ma się nie odzywać, dopóki nie wyzdrowieje, czy nie rozmawiać o swoich problemach, które u takich osób skupiają większość ich uwagi i ich życie kręci się wokół nich, bo tak to działa?

Ty masz niewiele więcej zapewne. a osoba empatyczna tak wulgarnie nie ocenia osób z problemami.

nie wiesz, czym jest depresja.
  • Odpowiedz
@Inkwizycja: przychodzi taki moment, ze nie majac wsparci wsrod bliskich takie osoby szukaja akceptacji u obcych, w internecie. Skoro twierdzisz ze wiesz co to depresja to widocznie nie wiesz jak sie zachowywac w stosunku do ludzi chorych. Nazywanie ich ciotami ktore maja sie wziac w garsc isc do pracy czy wziac sie za nauke niczego nie zmieni. Serio ci ludzie chca zyc, funkcjonowac normalnie, ale w wiekszosci przypadkow nie widza
  • Odpowiedz
@Inkwizycja: lekarz nie ubezwłasnowolnia swoich pacjentów, więc nie do niego należy decyzja o zabranianiu czegokolwiek. jeśli pacjent chce, to równie dobrze może przy braniu leków ćpać i pić - lekarz nie jest w stanie tego zabronić. może jedynie poinformować o konsekwencjach i przestrzec.

wow, Ty znasz lekarstwo, to może idź do APA i im powiedz, że ich wieloletnie badania i teorie są do dupy i tylko Twoja działa i to
  • Odpowiedz
@Inkwizycja: Akurat w mojej rodzinie problem depresji nie jest czymś obcym i powiem ci tylko tyle, drogi panie #wygryw -ie życiowy, że tacy jak Ty mają przez swoją ignorancję i niewyparzony język krew na rękach. Po prostu niektórzy mordują słowami...
  • Odpowiedz
@Inkwizycja: przykłady poparte przykładami? nie no, nie śmiem z tym nawet konkurować.ja też miałam okazję wiele rzeczy widzieć, a nawet doświadczać. posiadam wiedzę teoretyczną i w dodatku znam to z autopsji, więc Twoja Januszowa opinia w zasadzie nie ma dla mnie żadnego znaczenia. problem w tym, że dla tej dziewczyny może mieć i robisz jej po prostu krzywdę swoimi słowami.

prawda jest taka, że nie znasz żadnych statystyk nawet na
  • Odpowiedz
@Pehuen: Wywaliłem przeczytane komentarze, bo możesz mieć rację i jeszcze będę sobie potem pluł w brodę. A wygrywem życiowym nie jestem, wiele w nim przeszedłem ale twardo stąpam na ziemi. Do wszystkiego doszedłem sam mimo przeciwności losu. Przykre, że nazywasz to ignorancją...
  • Odpowiedz
@SScherzo: Zdecydowanie, wojsko powinno być obowiązkowe. Mniej ciot na ulicach w rurkach. No ale niestety takie mamy czasy a nie inne.

Poza tym, niestety ale Ty nie wiesz o czym piszesz. W latach 90tych popularyzowany depresję, jakimiś badaniami z dupy by firmy farmakologiczne mogły sprzedawać swój benzodiazepin, niestety udało im się. Teraz jak zdechnie komuś York to #!$%@? po leki, kiedyś coś takiego było nie do pomyślenia. Poza tym, Januszowaty?
  • Odpowiedz
@Inkwizycja: o, widzę, że sposób ubierania się innych ludzi też Ci przeszkadza.

badania nad depresją był dużo wcześniej niż w latach 90tych, ale mów mi więcej. ja nie wypowiadam się o farmakologii. nie wypowiadam się też o rzeczach, o których nie mam pojęcia, w przeciwieństwie do Ciebie.

i jak zwykle postawa ''kiedyś było lepiej, hurr durr, ja to miałem wychowanie, nie to co wy, #!$%@?''. idź się chełpić swoją życiową
  • Odpowiedz
@SScherzo: Sądzisz, że w tym zdaniu chodzi dosłownie o rurki? Czyżby na studiach z psychologii nie uczyli czytania ze zrozumieniem? Tak samo w następnym zdaniu czy ja napisałem, że w latach 90tych rozpoczęto badania nad depresją czy tylko ją spopularyzowano? ( ͡º ͜ʖ͡º) Ojjj, dość często wywpowiadasz się w tematach o których masz dość nikłe pojęcie.

Co do mojego wychowania, widzisz, ja nie narzekam, nie
  • Odpowiedz
@Inkwizycja: nie mam powodu, by iść do kąta i sobie popłakać, bo Twoja postawa nie robi na mnie wrażenia w żaden sposób. jedynie mnie bawi Twoje przeświadczenie o tym, że skoro jesteś zdrowy, to inni też są. mnie na studiach uczą właśnie tego, że nie ocenia się innych przez pryzmat własnych doświadczeń, własnej siły i własnych możliwości, bo każdy jest inny. Ty natomiast mierzysz każdego swoją własną miarą dostosowaną do
  • Odpowiedz
@parodiaczlowieka:

Moze to zabrzmi okrutnie, ale jakos specjalnie mi ciebie nie szkoda.

Takie rzeczy są dziedziczne i za X lat twoja córka bedzie miala to samo z tobą.

Ludzi waszego pokroju powinno sie zamykac.
  • Odpowiedz