Wpis z mikrobloga

#polityka śmieszne te zachwyty nad wizytą Nawrockiego u Trumpa, z której póki co najważniejsze wnioski to:

- Nawrocki po angielsku mówi tak se, co jest plusem bo więcej wskazywało, ze nie mowi w ogóle.
- Trump niby powiedział, że wojska zostają. To na plus. Ale z drugiej strony Trump to osoba całkiem chwiejna, potrafi zmienić swoje zdanie kilka razy w krótkim czasie. Dodatkowe powiedział o tym zanim Nawrocki się odezwał co znaczy że jakieś rozmowy trwały dużo wcześniej
- ministrowie Batyra to prostaki z legitymacją partyjną zamiast paszportu
- Nawrocki grzecznie potakiwał, jak Trump dawał do zrozumienia, że ten wygrał wybory w Polsce dzięki jego poparciu. To tak w nawiązaniu do podmiotowości i suwerenności, które tak lubi na sztandary wynosić pis
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach