Wpis z mikrobloga

w Tajlandii nie może obcokrajowiec kupić dla siebie ziemi lub domu. A w Polsce to nawet mają odliczane podatki od takich zakupów obcy kapitał. Polak we własnym kraju jest tylko parobkiem. Widać to na podstawie służalstwa wobec Ukrainy czy Niemiec. W Warszawie to na bogatszych osiedlach rzadziej usłyszysz Polski jak obcy język.

Pamiętajcie o tym jak będą was do woja na "trening" brać

#polska #nieruchomosci
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@salo91: Ja nie chcę porównywać kosztów życia, chodzi mi tylko i wyłącznie o ceny jedzenia na mieście (szczególnie po to, żeby pokazać jak z-----ą kulturę restauracji mamy w polsce). Jak pójdziesz do lokalnej knajpki, która ma plastikowe krzesła itp. to dostaniesz bez problemu dania za 50/80 bathów. Prawdą jest, że porcje tam są dosyć małe (ale moim zdaniem to akurat dobrze, jesz tyle ile potrzebujesz, u nas w knajpach porcję
  • Odpowiedz