Wpis z mikrobloga

Słuchajcie (_) miałem ostatnio sesję channelingu na falach Schumanna i to co mi przekazali eteryczni ziomale z Plejad to jest 200% punchline w serducho.

Otóż oni powiedzieli, że życie to nie jest tylko “praca dom kredyt ( ͡° ͜ʖ ͡°)”, tylko takie turbo DLC do kosmicznej symulacji, gdzie zbierasz exp za wibracje serca. Ale uwaga: trzeba pompować energię próżniowo, omijając główkę ego, bo jak Hans Klaus z sektora Oriona za bardzo napompował aurę, to mu się splot słoneczny wywalił na orbitę i wylądował w reinkarnacji jako rower stacjonarny w fitness klubie Zeta Reticuli.

I to wszystko jest spisane w kosmicznym regulaminie, serio, widziałem PDF (ale tylko na dyskietkach 5,25 cala, bo to archiwum GGG kosmosu). Oni też wspominali coś o życiowym questline – podobno jak dobrze wylejesz wino na swoje traumy, to dostajesz dodatkowego mounta “Jednorożec Wibracyjny 3000” i w końcu rozumiesz dlaczego Magdalenie (tak, TA Magdalenie) jechała na wózku w innym wcieleniu.

Generalnie: sens życia = śmiesznie, dziwnie, a potem i tak respawn ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kj5s6f2dk7s54o

#heheszki #ufo #channeling #mistycyzm #paranormalne #nocnazmiana #wykopobrazapapieza #gimbynieznajo #pasta #aliencrew
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach