Wpis z mikrobloga

@Ulic_Qel_Droma

Dlatego na szczęście zespoły się spotkały, i jako fan ff z prawie 30 letnim stażem patrzę z nadzieją, że głupia rządza pieniąda i stereotypowego zachodniego gracza ustąpi i znowu dostaniemy znakomitego FF.

Ps. niepopularna opinia, uwielbiam ff xv ze wszystkimi jego mankamentami, malo osob za to próbuje pisać o jego ogromnych zaletach, jak wspaniała mapa, voice acting, zachowania drużyny na mapie, camping, relacje postaci itp.
  • Odpowiedz
@tubkas12

Ja mam w ogole odwrotna opinie, mnie fabuła nawet trzymała w napięciu, tylko powtarzalna walka, literalnie każdy boss, każdy przeciwnik był na tym samym schemacie. Brak statusów, elementów tak spłacał rozgrywke, ze to sie nudziło stosunkowo szybko. + powinni ogarnac kogoś od side questow
  • Odpowiedz
@tubkas12 no i wlasnie z tych powodow co piszesz, fabula mi sie nie podobala, bo była nierówna strasznie a antagonisci, w tym barnabas czy kupka, byli po prostu nieciekawi.

Moze sie ffxvi podobac, nie mowie ze nie, ale gdzie im do Seymoura, Seifera czy juz nie mowie nawet do Kefki xD

Choc musze kiedy sobie znowu ffxvi ograc, ale znajac fabule troche wydaje mi sie to nieciekawe.
  • Odpowiedz
Ja mam w ogole odwrotna opinie, mnie fabuła nawet trzymała w napięciu, tylko powtarzalna walka


@derVerlorene: formuła jest jak w DMC czyli cała zabawa to "maksowanie" kombosów, które robią się coraz dłuższe im jesteś dalej w grze bo masz więcej skilli ale rozumiem dlaczego ktoś może tego nie lubić.
  • Odpowiedz
@tubkas12

Rozumiem, stosunkowo szybko ogarnalem, ktora kombinacja będzie najefektywniejsza i potem juz tylko to powtarzałem - zeby nie bylo, grę przeszedłem normalnie i na ng+ wiec az tak zle nie bylo, ale minie troche lat zanim przyjdzie mi jakąkolwiek ochota zeby włączyć ją znowu.
  • Odpowiedz