Wpis z mikrobloga

✨️ Dlaczego psujemy sobie życie?
Tak się zastanawiam czy jest jakieś naukowe wytłumaczenie czemu ktoś celowo psuje sobie życie i kieruje się na dno. Chodzi o przypadek bez jakiś uzależnień i innych trudności życiowych.
Bo ja mogłem mieć bananowe życie, starzy mnóstwo kasy mieli, a ja nie korzystałem z tego, a wręcz gardziłem ich wystawnym życiem, ich wycieczkami po świecie co było dla mnie zmorą za dzieciaka. Ale mało tego. Podobne zachowania przejawiałem w szkole, celowe obniżanie sobie ocen na zasadzie "umiem, ale nie napiszę". Tu to chociaż tłumaczyłem sobie to tym, aby rodzice za wiele ode mnie nie wymagali i nie naciskali na studia. A idąc dalej np. psucie sobie celowo relacji. Byłem w kilku związkach. Wszystkie prędzej czy później psułem np. wymyślając swojej kobiecie, że ją zdradziłem. A jak już z ostatnią doszło do ślubu i do dziecka, to kręciłem jej tak absurdalne dramy, że aż byłem pełen podziwu, że to wytrzymuje. Musiałem więc ją rzucić, nazwać ja i bachora problemem i po prostu uciec. Rodzice teraz płacą alimenty, a mnie wgl chyba zcancelowali ze swojego życia.
Mogłem mieć wszystko, a siedzę w wieku prawie 40 lat w wynajmowanym pokoju ze studenciakami przez ścianę, pracując za najniższą w jakimś powiatowym na magazynie, mając wyższe wykształcenie. I czuje chorą satysfakcję z tego, że tak się to potoczyło.
#chwalesie #zwiazki #przemyslenia

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
▶︎ Obserwuj nasz tag #mirkoanonim
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: RamtamtamSi

💚 Dzięki Twojej dotacji możemy utrzymać projekt i wprowadzać nowe funkcje! Wspomóż projekt

  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

malfini heavy 200


@mirko_anonim: idż na terapię, to się owiesz. ale nie na pierwsze sesji, ani nawet na dziesiątej.

myślę, że w domu jednak się mogło dziać coś ciężkie dla cb jak byłeś dzieckiem - może presja, może brak bliskość? a może upadłes z łóżeczka
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Przyznam się szczerze, że tak jak broniłem anonimowych wpisów przed oskarżeniami o zarzutkę, tak tutaj widać, że to się nie klei. Nie da się niszczyć sobie życia na siłę, dla zasady. Mogłeś na przykład w okresie nastoletnim mieć fazę na bycie np socjalistą, albo chcieć mieć dziewczynę z biednego domu zamiast bananowej księżniczki, ale w dzisiejszych czasach nikt kto miał super start nie skończyłby jak ty. Wybacz, nic do
  • Odpowiedz
@mirko_anonim jeśli niszczysz sobie życie i widzisz w tym że tak działasz zawsze tym schematem to raczej nie miałeś tak dobrego życia jak mówisz, bo byś może rodzice mimo góry hajsu nie poświęcali Ci odpowiednio czasu, uwagi, nie mieli z tobą żadnej więzi poza dawaniem Ci hajsu i w ramach zwrócenia na siebie uwagi czy bycia ratowanym, bo miałeś za mało miłości i ciepła w domu, to zaczynasz niszczyć sobie życie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: jeszcze możesz coś zmienić, odwrócić sytuację. Nie dla siebie, rodziców czy żony ale dla dziecka. Jesteś p-----m i masz problemy, ale możesz jeszcze uratować dzieciństwo temu dzieciakowi.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @onepnch: Tak tylko ciekawy jestem czy jest jakieś naukowe określenie na to czy aż taki unikalny jestem.

@FlinstonQ: No tak, ja przez swoją głupią głowę. Czuję po prostu satysfakcję jak zrobię coś zupełnie nielogicznego, takiego, że aż komuś opada szczęka i nie może uwierzyć w to.

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
szybki-badacz-48: Bo cię rodzicie wybudzili za wcześnie z dzieciństwa i jako dziecko które nie jest gotowe na stress dorosłego życia zacząłeś tworzyć obraz świata dorosłych przez pryzmat dziecka które kieruje się głównie prymitywnymi emocjami.

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
  • Odpowiedz
@mirko_anonim może właśnie to że non stop mają Cię gdzieś jest tym co Cię ukształtowało tak a nie inaczej. Trochę tak jakbyś poszedł do kolegi i mu popsuł zabawki, a rodzice zamiast zapytać Cię „dlaczego tak zrobiłeś?” I ogólnie docierać co z Tobą i u Ciebie by Ci pomóc, tylko mówią Ci byś się ogarnął, płacą za te zabawki i jakieś zadość uczynienie tym ludziom co Ty ich skrzywdziłeś i koniec
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
uprzejmy-kreator-77: Rodzice zawalili sprawę, powinni wysłać Cię na badania, gdy byłeś dzieckiem z problemami, ale widocznie zabrakło im świadomości na temat zdrowia psychicznego. To nie jest nic wyjątkowego i występuje w rodzinach bez względu na status społeczny, choćby u Kennedych córka czy syn Zenka Martyniuka. Są ludzie, którzy piją swój własny mocz i robią inne rzeczy, które dla osoby zdrowej są obrzydliwe, w tym różne destrukcyjne zachowania, ale łączy ich jedno:
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @Kitku_Karola: Mają mnie gdzieś teraz, jak całe moje życie to było pasmo porażek, przez które byli mną zawiedzeni, a ja się śmiałem, że zrobiłem im na złość.
Jestem pewny, że teraz jakbym zadzwonił to matka by mnie z otwartymi ramionami przyjęła. Ale nie chce. Jakoś mi tak dobrze, w tej abstrakcji jaką stworzyłem. I to ja ucinałem z nimi kontakt, a nie oni ze mną.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
zaradny-twórca-26: Widziałem tu kilka razy wcześniej inne posty z tym samum zachowaniem, ale z inną historią. To chyba ten sam autor?

W pracy celowo mogąc dostać dodatek do wczasów nie brał go, choć to tylko wymaga złożenia 1 dokumentu. Płacił innym współpracownikom, żeby robili jego zadania.

Doprowadzał swoje związki do kryzysów i rozpadów, tylko po to by wkurzać swoją dziewczynę.
  • Odpowiedz