Wpis z mikrobloga

jakiś czas temu motocyklista zajechał mi drogę i strzelił mi żwirem w przednią szybę, po czym pojechał dalej i tyle go widzieli xD
Okazało się że odprysk o średnicy 0.5cm i jakieś mniejsze obok. W domu sprawdziłem dokładnie szybę, zrobiłem fotki, zgrałem filmik z kamerki z całego zdarzenia i napisałem do jego ubezpieczyciela (sprawdzone w ufg). Nie miałem żaddnych oczekiwań i spodziewałem się że każą mi spadać na bambus.
Dzisiaj dostałem propozycję i kosztorys z którego wynika że dostanę kasę za zamiennik całej szyby i jej wymianę.
I teraz trzy pytania:
1. Czy ja w ogóle dobrze zrobiłem idąc taką ścieżką? Chociaż mam filmik i nie zrobiłem nic złego, to naczytałem się tyle o ubezpieczycielach że po prostu boje się że będą mnie za jakiś czas ciągać za naciągactwo i wyłudzenia...
2. Czy przy uszkodzeniach szyb (nie pajączek, tylko odpryski) ubezpieczyciele od razu zakładają wymianę szyby? Nie biorą pod uwagę naprawy przez zaklejanie? Bo jeśli w grę wchodzi wymiana, to i tak zostało mi się odwoływać od tej wyceny...

#ubezpieczenia #oc #motoryzacja
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Dziki_czoug: weź pomyśl, miałeś zdrową ładną szybę, gość specjalnie uszkodził, z uszkodzoną szybą nie wolno Ci prowadzić auta bo policja zabiera dowód, ubezpieczyciel wypłaca ze swojej kasy i jeśli chce to zrobić to znaczy, że uznaje jego winę..jeśli by nie uznali winy to by była wtedy sprawa sądowa. Dowody masz więc nie ma się czego bać, miałeś sprawne auto i takie też masz mieć. Ja zawsze robiąc szkody żądam oryginału
  • Odpowiedz
  • 0
@fff112: policja dowód to zabiera za pęknięcia, pajączki albo odpryski wielkości arbuza. Za odprysk wielkości paznokcia to nie słyszałem żeby komuś zabrali. Zakładam że jak się będziesz przyglądać swojej szybie to też jakieś znajdziesz ;)
Ale ogólny wydźwięk posta rozumiem i dociera do mnie.
  • Odpowiedz
@SpalaczBenzyny: z OC sprawcy zawsze robiłem praktycznie w ASO, raz wypłaciłem bo się opłacało kupić tani zderzak za 1/4 wartości i samemu przykręcić, ale jeśli blacharka czy coś innego wchodziło w grę to dzwoniłem do ubezpieczyciela sprawcy, wysylalem papiery jakie tam chcieli i zdjecia i oznajmiałem, że samochód oddaję do ASO i już oni się będą kontaktować i odbierałem potem sprawne auto z seriwsu producenta a nie mietka w jakimś
  • Odpowiedz