Wpis z mikrobloga

@the_good_guy To zależy od kwoty jaką chciałbyś zainwestować i wysiłku jaki chcesz włożyć w zakup, ochronę transportu, przechowywanie, potencjalnie cło itp.
Forma: najopłacalniejsze są jak największe sztabki.
Gdzie: u sprawdzonego źródła ( ͡° ͜ʖ ͡°), tzn. takiego który wybija produkt rozpoznawalny i weryfikowalny na rynku, albo u pośredników, u których jesteś w stanie zweryfikować i potwierdzić, że mają je z takiego źródła.
W Polsce kruszec inwestycyjny (sztabki)
  • Odpowiedz
  • 4
@the_good_guy nie sztabki tylko monety uncjowe niekolekcjonerskie tzw bulion Liście kanadyjskie, Britanie, Kangury i filharmoniki. Takie najłatwiej sprzedać gdy trzeba i są trudniejsze do skopiowania od sztabek. Do kupienia u pośredników np Tavex, Metale Lokacyjne
  • Odpowiedz
@jast Co do bulionu (monet), to racja - rozważyłbym jako drugie, ale jednak po sztabkach - jak napisałem - przy założeniu, że źródło jest zaufane i przy zadanym pytaniu o największą opłacalność. Różnice w przeliczniku pomiędzy sztabkami a monetami są dość znaczące i rosną z wagą przedmiotu.
W podejściu praktycznym osobiście sugerowałbym dywersyfikację - jak w każdym portfelu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@the_good_guy Niewielkie to nadal pojęcie względne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nawet jak zerkniesz w internecie, to sztabka/monety 1oz kosztują w tej chwili w okolicach 3400$ i są to najmniejsze sztabki i największe monety (znalazłem coś za 2600, ale to musi być błąd).
Monety 1/10oz chodzą w okolicach 400$
Matematykę zostawiam Tobie.
  • Odpowiedz
@the_good_guy: Z reguły sztabki są tańsze (za gram) niż monety, ale zwykle przy sprzedaży monet uzyskujecie się lepszą cenę (za gram). Najłatwiej sprzedać złote monety bulionowe, które charakteryzują się wysoką płynnością. Do tej grupy należą takie monety jak: Krugerrand, Wiedeńscy Filharmonicy, Amerykański Orzeł, Kanadyjski Liść Klonowy, Australijski Kangur czy Brytyjska Britannia oraz niektóre monety historyczne, m.in. austriackie dukaty, brytyjskie suwereny czy francuskie franki. Jeśli chodzi o sztabki złota, to największą
  • Odpowiedz
@the_good_guy Fakt, źle się wyraziłem. Chodziło mi o to, że od okolicy 1oz zaczyna się denominacja pomiędzy sztabkami a najpopularniejszymi monetami, chociaż są i większe monety.

Jeśli kupujesz z myślą, że nie będzie Ci się spieszyło ze sprzedażą, a cenę co do grosza reprezentuje tylko metal, to sztabka powinna wyjść lepiej. Sztabki polecałbym też w momencie, kiedy wiesz, że będziesz chciał się w to bawić i np. uczyć sprawdzać złoto czy
  • Odpowiedz
@the_good_guy: jest wielu sprzedawcow zlota i srebra. U wiekszosci mozesz kupic i odebrac osobiscie. Np tavex, metale lokacyjne, ascoin, 79 element, apart( tak tez maja zlote monety czy sztabki :P), goldmark itp... Mozesz wejsc na ich strony i popatrzec.

Monete jest latwiej zweryfikowac. Ogolnie jak pytasz to wydaje mi sie ze chcesz skupowac male "gramatury" typu pewnie 1-5 gram, to jesli interesuje Cie 1 gramowa sztabka to polece Ci ta firmowa
  • Odpowiedz
  • 0
@macjaos: Czyli sztabka, jako produkt, to kruszec w jakiejś osłonce i wyjęcie go z tej osłonki zmniejsza jego wartość?

Nie mam ustalonego budżetu. Po prostu od jakiegoś czasu myślę o tym, żeby cokolwiek mieć w złocie/srebrze. I dla dywersyfikacji, i na sytuację, gdybym w razie czego musiał opłacić busika, który wywiezie rodzinę za granicę, a żeton już nic nie będzie warty ;)
  • Odpowiedz
@the_good_guy: tak, jak rozwalisz opakowanie od sztabki (certicard) to mniej kasy za nia dostaniesz.

To jak np chcesz wydac 1000 zl to popatrz sobie po sklepach (po ich stronach, nie muisz latac po miescie) gdzie i po ile maja. Kazdy sklep ma rozne ceny czy tez po roznych cenach skupuja. Pamietaj zeby nie sprzedawac w lombardzie potem bo duzo tracisz. Ja tak kiedys sprzedalem ale to male gramatury bo nie
  • Odpowiedz