Wpis z mikrobloga

@Fleys: ale zaraz, jak to działa?
podpisał umowę o dzieło z dorosłym człowiekiem na usługi animacji zabawy,
nawet był punkt w umowie - zleceniobiorca podpisał się "oswiadczam że nie mam achondroplazji"
a tu przychodzi urzędnik i mówi "no niestety podpisał pan umowę z osobnikiem 169 cm, to jest zabronione"
  • Odpowiedz
@MattCobosco: jeśli zamówił od handlarza karłami to tak, ale co mówi prawo w sytuacji kiedy osobiście podpisali umowę na usługi animacji imprezy?
Ma mierzyć usługodawcę? Ma go pytać o przebyte choroby? To dyskryminacja.
A karzeł zamiast zarobić kilka stówek siedzi na wykopie

Zakazane są widowiska, to chyba nie to samo co zatrudnienie na prywatną imprezę
  • Odpowiedz
@heniek_8: To jest wszystko kwestia konkretnej sytuacji, którą prawdopodobnie najpierw ocenia urzędnik, a potem - w przypadku odwołania się - sędzia. To, co mam na myśli to to, że nieważne co wpisze się w umowie, jeśli świadomie dąży się do ominięcia prawa. Więc jeśli chciał mieć karły, ale tylko nazwali to usługa animacji, to nadal złamał prawo. Co innego jakby zamówił w necie zwykłą usługę animacji, a przyjechały karły. Ale
  • Odpowiedz
A mieli oni 179


@jnnjhdajkfh23: mieli po 179, fikali koziołki na imprezie, aż wpadła hiszpańska policja czy inkwizycja, wiadomo sami rośli południowcy po 168 cm i kazali zwijać imprezę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz