Wpis z mikrobloga

Wciąż nie wierzę, że kiedyś istniało coś takiego jak PUA. Tysiące stulejarzy chodzących na płatne po kilka tysięcy kursy z tych ich "technik uwodzenia" odbywające się w całym kraju, całe fora z multum wpisów na temat ich "teorii" zaczerpniętej z NLP, która nijak ma się do prawdziwego świata. Miliony godzin zmarnowane na chodzenie po galeriach i klubach w celu zastosowania tych ich żenujących tekstów przy których spaliłbym się z cringe'u.

Co gorsza to zjawisko nie obejmowało tylko grupy piwniczaków, przebiło się w zasadzi do mainstreamu. Telewizje śniadaniowe zapraszały tych kołczy na wywiady, a jeden z nich prowadził nawet swój program na tvn... Nie słyszałem też w tamtych czasach jakiś szczególnych głosów krytyki tego zjawiska ze strony czy to środowiska naukowego, terapeutycznego czy nawet feministycznego. Dotyczy to z resztą nie tylko PUA ale także szerzej tego całego coachingu, bardzo popularnego w sektach MLM.

Jest to doprawdy zdumiewające, że istniały całe rynki wokół rzeczy nie mających żadnego związku z rzeczywistością, a wręcz będące kontrproduktywne w kontekście poznawania kobiet. Rodzi się tyle pytań - kto to wymyślił - jakie procesy mózgowe towarzyszyły powstawaniu tych teorii, jak to możliwe, że takie bzdury były powtarzane przez tysiące kołczy i jak to możliwe, że można było sprzedać rzeczy w najlepszym wypadku bezwartościowe, a wręcz kontrproduktywne. I jak to możliwe, że to zjawisko osiągnęło taki rozmiar i nie spotykało się w zasadzie z żadną krytyką?

#przegryw #blackpill #pua #przemyslenia
  • 49
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Songo23: Faktycznie, prawie wszyscy trenerzy uwodzenia to oszuści, ja w dalszym ciągu jednak uważam, ze jeśli wyglądasz co najwyżej przeciętnie, to PUA to jedyny sposób, żeby wieść udane życie seksualne, czego sam jestem najlepszym przykładem. Jeśli ktoś jednak zna inny sposób, to chętnie posłucham.
  • Odpowiedz
Sam staram się od dłuższego czasu znaleźć jakąś sensowną krytykę/obalenie blackpill ale jest to piekielnie ciężkie zadanie.


@Songo23: Większość facetów jest przeciętna z wyglądu, zarabiają też przeciętnie, a są w związkach - to nie wystarczy? Nadrabiać "braki" można różnymi rzeczami i niekoniecznie są to pieniądze czy wzrost, czasem facet ma dynaminę i gadkę, czasem np. poczucie humoru i jakieś cechy, które kobieta uwielbia. Poza tym każdy się starzeje i z
  • Odpowiedz
a co w kontekście blackpillu powiesz o niskich mężczyznach (powiedzmy 160 cm wzrostu)


@boroniowy: Te 160 cm to już niestety bardzo mało. Wzrost jest oczywiście atutem u mężczyzny, im niższy tym grono zainteresowanych nim kobiet spada. Co do zasady dziewczyna chce mieć co najmniej równego sobie lub wyższego chłopaka.

Daleki jestem od stwierdzenia blackpilla mówiącego "jeśli masz poniżej 180 cm to całkowicie przegrałeś". Będzie jedynie trudniej. Przy bardzo niskim wzroście
  • Odpowiedz
  • 0
@choochoomotherfucker: większość jest w związkach - ok, ale większość związków stanowią boomerzy którzy pobrali się gdy świat i demografia wyglądały zupełnie inaczej. Obecnie samotność zwłaszcza wśród mężczyzn bije kolejne rekordy a liczba rozwodów zwiększa się diametralnie.

@Gavilar Grzesiaka kojarzę ale nie zagłębiałem się aż tak w te środowiska. NLP było chyba popularne jakoś w latach 2000 - 2010, byłem jeszcze wtedy zbyt młody żeby w tym uczestniczyć. Całe to
  • Odpowiedz