Wpis z mikrobloga

Dojeżdża ktoś do pracy do Warszawy z #lodz codziennie pociągiem i chciałby się podzielić odczuciami swoimi? Czy warto i czy są opóźnienia notoryczne?
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ysgra: już kilka razy było to samo pytanie tutaj. Raz w tygodniu spoko, więcej się zajebiesz ale kto co lubi. Dla mnie 30 min do pracy to długo.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Leniek wiem, mieszkam teraz 6 km od fabrycznego i to od 40 minut do godziny dojazdu mpk w zależności od tego jak bardzo się spóźni. Dlatego myślałem o przeprowadzce w okolice fabrycznego. Jak by nie patrzeć to w cenie klatki w Warszawie to w Łodzi jest normalna kawalerka
  • Odpowiedz
@Ysgra: no to teraz pytanie gdzie do tej warszawy jeśli blisko dworca lub metro to znośnie, wyjdzi Ci czas dojazdu jak z teofilowa na widzew, ale jeśli masz się jeszcze po WWA tułać to p-------c murowany
  • Odpowiedz
@Ysgra: Raz na rozmowę pojechałem. Do stacji Stoi mam 10 minut pieszo. Potem pociąg skomunikowany na mniej niż 10 minut z tym do Warszawy.
Wstałem 5:30 żeby się umyć ogarnąć, zjeść śniadanie i na spokojnie wyjść na 6:36 na pociąg na Stokach. U celu byłem o 9:15 bo firma na uboczu. Samochodem bym był w około 1,5h bo ubocze to na wlocie od Łodzi, a same Stoki też są korzystnie
  • Odpowiedz
@Ysgra: To jest porażka jeśli nie mieszkasz przy dworcu i praca w stolicy też nie jest blisko dworca umęczysz się więcej niż zaoszczędzisz mieszkając w Łodzi.
To już lepiej stolica i mieszkanie blisko stacji metra i masz naprawdę wtedy szybko do pracy.
Nawet jak będzie KDP to też trzeba mieszkać blisko dworca bo inaczej dojazd do dworca i droga do pracy będzie zabierać sporo czasu.
  • Odpowiedz
@Ysgra: Kilka razy śmigałem. Dramat. Opóźnienia, stanie w polu czy po prostu popsuty pociąg. Po 4 przejazdach rano uznałem, że koniec i biore auto.


Na Twoim miejscu bym po prosu kupował mieszkanie w Waw. Policz 3-4h dziennie przez X lat dojazdów. Przecież to mase czasu stracisz.
  • Odpowiedz
@Ysgra: na insta kiedyś mignęła no jakaś laska co robi staż (czy tam pracuje) w Warszawie i codziennie dojeżdża. Ogólnie p--------e i zero życia
  • Odpowiedz
@pamareum: ooo ciekawe czy powiedziała z jakiego powodu, czy to ze względu na te dojazdy i zmęczenie czy po prostu znalazła lepszą opcję. Niemniej, dawno mi się tam nie pojawiał jej content podróży XD
  • Odpowiedz
@sked: dlatego dojazdy Łódź-Wawa mają sens tylko jeżeli mieszkasz w promieniu 1 km od Fabrycznego albo Widzewa i pracujesz też w promieniu 1 km od warszawskich dworców. Wtedy max 3 razy w tygodniu można tak jeździć (zwłaszcza mając ulgę 51% na pociągi tak jak ta dziewczyna). Codzienne dojazdy odbiorą smak życia.
  • Odpowiedz
@pamareum: ja dojeżdżam raz w miesiącu i już kombinuję jak się z tego wymiksować i przyjeżdzać raz na 2/3 miesiące XD nie wyobrażam sobie dojeżdżać raz w tygodniu nie mówiąc o 3 razach, bo to już nie życie, a wegetacja od pociągu do pociągu
  • Odpowiedz