Wpis z mikrobloga

ale ten simon to jest śmieć, nawet na easy to j----a maszyna do one shotowania z niewyobrażalną ilością hp. Niby opcjonalny boss, ale dawno żadna walka mnie tak nie w------a jak to coś, czas na uniki jest minimalny, a jak nie unikniesz to w pacyne cie na hita w------a. Po 2 dniach męczarni zmieniłem trudność na easy, ale widzę to samo tam jest, bezsensu
#expedition33
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tetrachloroizoftalonitryl: Ta walka to klasyk jeśli chodzi o gatunek jRPG - trzeba być wymaksowanym, opanować ataki (w tym przypadku timingi) bossa do perfekcji. Boss całkowicie opcjonalny, jakby co nie było fabularnie nawet byśmy tego nie odczuli. Taki smaczek. po prostu. Ta walka miała taka być, dla śmiałków którzy chcą real challenge.

Tak samo niektórzy narzekają że Akt 3 jest bardzo krótki fabularnie oraz to że potem sam boss finalny jest
  • Odpowiedz