Skyrimskie opowieści # 11 Przechadzając się po przedmieściach Białej Grani uwagę mą zwrócił opuszczony dom obok drogi prowadzącej do miasta. Zapytałem o niego rolnika imieniem Wilmuth, który pracował na leżącej obok farmie. Powiedział mi, że dom jest opuszczony od dawna oraz że nie ma pojęcia w jakim może być stanie. Kosztuje 10.000 sztuk złota. Daleko mi choćby do połowy tej kwoty.
Obrabowałem kilka siedlisk gigantów. Okazali się być łatwym celem. Co prawda łup nie był zbyt wartościowy, ale w mojej sytuacji nie mogę pogardzić żadnym przedmiotem. To był wyczerpujący dzień, czas na odpoczynek. Mam nadzieję, że w tawernie znajdzie się choć jedno wolne łóżko...
Skyrimskie opowieści # 11
Przechadzając się po przedmieściach Białej Grani uwagę mą zwrócił opuszczony dom obok drogi prowadzącej do miasta. Zapytałem o niego rolnika imieniem Wilmuth, który pracował na leżącej obok farmie. Powiedział mi, że dom jest opuszczony od dawna oraz że nie ma pojęcia w jakim może być stanie. Kosztuje 10.000 sztuk złota. Daleko mi choćby do połowy tej kwoty.
Obrabowałem kilka siedlisk gigantów. Okazali się być łatwym celem. Co prawda łup nie był zbyt wartościowy, ale w mojej sytuacji nie mogę pogardzić żadnym przedmiotem. To był wyczerpujący dzień, czas na odpoczynek. Mam nadzieję, że w tawernie znajdzie się choć jedno wolne łóżko...
źródło: ScreenShot15
Pobierz