Wpis z mikrobloga

Jak nauczyć się mitycznej "gieldy". Zajmuje się tym od 4 lat. Przez 4 lata mialem zysk ale popełniałem też totalnie debilne błędy. Okazywało się ze zupełnie pomijałem ważne kwestie jak raporty kwartalne, stopy procentowe itd.

No i moje pytanie brzmi.
Co warto przerobić.
#megathread
#gielda
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BobekRobek: Jeśli jest zysk większy niż byłby na lokacie, to w czym problem? Każdemu zdarzy się kupić muła bagiennego, ale najważniejsze, żeby końcowy bilans był na plusie.

Z mojej strony, pisanie w notatniku własnych rozkmin i wracanie do nich, żeby przypominać sobie poprzednie błędy.
  • Odpowiedz
@BobekRobek jesteś szarym człowiekiem, nauczysz się na tyle żeby wygrać z rynkiem, jako szary śmieć jak my możesz kupić Nasdaq i liczyć na to że będzie rósł jak ostatnie lata, im szybciej to skumasz tym lepiej :)
  • Odpowiedz
@BobekRobek nie szukaj okazji na siłę. Nie ma po co. Patrzysz na rynek i uważasz, że jest drogo, nie widzisz specjalnie atrakcyjnych spółek (po przeanalizowaniu sprawozdań, zysków, perspektyw). To zwyczajnie poczekaj. Cierpliwość, to coś czego brakuje bardzo wielu inwestorom. Jasne, ominiesz jedną czy dwie 'okazje', ale ominesz też większość 'wtop'. Zdobywaj coraz więcej wiedzy, analizuj różne spółki. Lepiej przez pół roku być zapakowanym np. w obligacje korporacyjne (obecnie jakieś 8% rocznie),
  • Odpowiedz
@BobekRobek: Zasubskrybuj sobie jakieś kanały YT (np. rzeczy od Książaka, DNA rynków i potem algorytm powinien podpowiadać kolejne), konta giełdowców z x'a (np. Staniszewski, Hojda) i przeglądaj to często - na GPW to wystarczy, żeby wiedzieć co w trawie piszczy i co warto kupić a czego nie. Jak mówią o czymś czego nie znasz - jakiś wskaźnik, termin - to googlujesz i się uczysz.
  • Odpowiedz