@Turbo_Masturbator_2000: Najśmieszniejsze było jak ktoś tutaj napisał że w końcu i tak wszyscy antynataliści wymrą a zostaną nataliści. Jakby to nie z właśnie natalistów rodzili się antynataliści...
Ale ludzie którzy się rozmnażają świadomie mają zupełnie inne fundamenty myślowe.
Oni zakładają że oczywiście na świecie jest cierpienie ale oni wszystko przeanalizowali i zabezpieczyli przyszły byt dziecka także nie dotknie go cierpienie lub szansa jest minimalna....
To straszne jak ludzie są pewni siebie w tak niepewnej rzeczywistości...
@Turbo_Masturbator_2000 totalnie pomijają też fakt że na 99 procent zmusza dziecko np. do obowiązku szkolnego. Konieczności pracy zarobkowej. Chorowania na infekcje. Przeżywania śmierci najbliższych
Ale tu wytłumaczeniem jest.." przecież takie jest życie"
Zresztą świadoma decyzja o posiadaniu dziecka jest podyktowana w większości chęcią umocnienia związku lub koniecznością nadania sensu egzystencji
Ale ludzie którzy się rozmnażają świadomie mają zupełnie inne fundamenty myślowe.
@galek: bo to jest naturalny sposob myslenia. to ty zes sobie zrobil overide'a na niego. co nie zmienia faktu, ze to antynatalisci maja racje na temat tego czym rzeczywistosc i zycie jest.
antynatalisci maja racje na temat tego czym rzeczywistosc i zycie jest.
@qusqui21: antynataliści nie mają pojęcia czym życie i rzeczywistość jest. Ba nawet myślę, że wielu antynatalistów różni się w tej kwestii. Antynatalizm nie mówi nic o rzeczywistości czy życiu, tylko jest oceną moralną rodzenia ludzi. Tak samo jak na przykład ateizm nie mówi czym jest życie i rzeczywistości, a jedynie dotyczy przekonan na temat istnienia boga
A nataliści mają tą tajemna wiedzę ? Możesz ją zdradzic ?
@galek: nie mają, niby skad. Nikt nie ma takiej wiedzy. Każdy ma jakieś poglądy. Ale nie o to mi chodziło, tylko to ze antynatalizm jako taki nie niesie za sobą zadnej konkretnej wizji rzeczywistostosci, tylko jest poglądem dotyczącym wyłącznie moralnej strony prokreacji.
Tak jak napisałem moze byc ateista antynatalista i teista antynatalista - który wg ciebie ma rację na
Antynatalizm to stanowisko etyczne wypracowane na podstawie obserwacji rzeczywistości właśnie...
@galek: poza tym jak już tak się napinasz, to może zacznij poznawać pojęcia od najprostszych źródeł. Taka wikipedia już w definicji antynatlizmu zaznacza, że do tego poglądu mogą prowadzić rozmaite drogi, a następnie wymienia całkowicie inne drogi od buddyzmu i chrześcijaństwa, po zupełnie współczesnych i bardzo technicznych filzofów akademickich. Że stanowiska etyczne wypracowywane są na podstawie obserwacji to truizm, każde
pesymistyczna wizja rzeczywistości w której cierpienie jest częstsze niż szczęście nie jest wizja rzeczywistości ?
@galek: to taka dość specyficzna definicja antynatilzmu - może stąd się biorą nieporozumienia. Dla uzasanienia antynatalizmu wcale cierpienie nie musi być częstsze niż szczęście. Wystarczy, że w ogóle występuje.
antynataliści nie mają pojęcia czym życie i rzeczywistość jest.
@kubako: w sumie to prawda. ale wiemy, ze zycie wiaze sie z cierpieniem. wiec skoro mamy wolny wybor, to mozemy zdecydowac sie na przerwanie cyklu swiadomego zycia. eksludujac, od jakies fikcyjnej koncepcji w stylu cos stworzylo ludzkosc zeby zebrac energie duchowa do walki z bogami chaosu.
Zajebisty typek xD
Widzę że czasoznaczek nie działa we wklejonym coś 1:03:53 https://youtu.be/t3HnnaGD90Y?t=3833
#filozofia
Oni zakładają że oczywiście na świecie jest cierpienie ale oni wszystko przeanalizowali i zabezpieczyli przyszły byt dziecka także nie dotknie go cierpienie lub szansa jest minimalna....
To straszne jak ludzie są pewni siebie w tak niepewnej rzeczywistości...
Ale tu wytłumaczeniem jest.." przecież takie jest życie"
Zresztą świadoma decyzja o posiadaniu dziecka jest podyktowana w większości chęcią umocnienia związku lub koniecznością nadania sensu egzystencji
@galek: bo to jest naturalny sposob myslenia. to ty zes sobie zrobil overide'a na niego. co nie zmienia faktu, ze to antynatalisci maja racje na temat tego czym rzeczywistosc i zycie jest.
@qusqui21: antynataliści nie mają pojęcia czym życie i rzeczywistość jest. Ba nawet myślę, że wielu antynatalistów różni się w tej kwestii. Antynatalizm nie mówi nic o rzeczywistości czy życiu, tylko jest oceną moralną rodzenia ludzi. Tak samo jak na przykład ateizm nie mówi czym jest życie i rzeczywistości, a jedynie dotyczy przekonan na temat istnienia boga
Antynataliści to w
Odsyłam do postu:
https://wykop.pl/wpis/80283357/wpis
Antynatalizm to stanowisko etyczne wypracowane na podstawie obserwacji rzeczywistości właśnie...
@galek: nie mają, niby skad. Nikt nie ma takiej wiedzy. Każdy ma jakieś poglądy. Ale nie o to mi chodziło, tylko to ze antynatalizm jako taki nie niesie za sobą zadnej konkretnej wizji rzeczywistostosci, tylko jest poglądem dotyczącym wyłącznie moralnej strony prokreacji.
Tak jak napisałem moze byc ateista antynatalista i teista antynatalista - który wg ciebie ma rację na
@galek: poza tym jak już tak się napinasz, to może zacznij poznawać pojęcia od najprostszych źródeł. Taka wikipedia już w definicji antynatlizmu zaznacza, że do tego poglądu mogą prowadzić rozmaite drogi, a następnie wymienia całkowicie inne drogi od buddyzmu i chrześcijaństwa, po zupełnie współczesnych i bardzo technicznych filzofów akademickich.
Że stanowiska etyczne wypracowywane są na podstawie obserwacji to truizm, każde
@galek: to taka dość specyficzna definicja antynatilzmu - może stąd się biorą nieporozumienia.
Dla uzasanienia antynatalizmu wcale cierpienie nie musi być częstsze niż szczęście. Wystarczy, że w ogóle występuje.
@kubako: w sumie to prawda. ale wiemy, ze zycie wiaze sie z cierpieniem. wiec skoro mamy wolny wybor, to mozemy zdecydowac sie na przerwanie cyklu swiadomego zycia. eksludujac, od jakies fikcyjnej koncepcji w stylu cos stworzylo ludzkosc zeby zebrac energie duchowa do walki z bogami chaosu.
Przesłanka do antynatalizmu jest np. asymetria cierpienia i szczęścia o której pisze obszerna Beantar. Polecam się zapoznać