Wpis z mikrobloga

#druk3d

Kiedyś co milszy sprzedawca filamentu, dawał do paczki tester filamentu. Dziś jak nie kupisz dwóch szpulek to raczej na gratis liczyć się nie da.

Drukuje właśnie kilka drobiazgów, pomyślałem wykorzystam testery, będzie kolorowo. I tak ważę testery - jeden 50 gram, inny 15, 14, inny 18... Żadnej powtarzalności. A na pojedynczy wydruk potrzebuje ok 17-20 gramów.

Miło że są gratisy ale ciężko coś z tego wydrukować bo tak małe to ilości.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@qwerty54321: jak kupowałem rosa3d to dostawałem próbki 250g na małych szpulach, mniejszych nie widziałem

ciężko coś z tego wydrukować bo tak małe to ilości

Większość drukarek teraz wykrywa koniec filamentu i możesz załadować nowy żeby kontynuować wydruk
  • Odpowiedz
  • 0
@JestemKaspi nie dorobiłem sobie czujnika ale co z tego jak musiałbym zmienić kolor bo tester tylko jeden. Radziłem sobie tak że dokładałem ręcznie w trakcie pracy filament i nie było z tym problemu. Ewentualnie można skleić kawałki.
  • Odpowiedz
@qwerty54321: Testery dostawałem chyba tylko kupując na aledrogo. Przy ponownych zakupach od tego samego sprzedawcy dopisywałem jaką chcę próbkę, żeby sprawdzić, czy moja drukarka w ogóle to ogarnie. Do czegoś takiego taka niewielka próbka zazwyczaj wystarczy.
  • Odpowiedz