[Nieszkodnik]

ale i tak efekt jest IMO niesamowity.

@Fennrir: ile toalet na piętro?

[Fennrir]

@Nieszkodnik:
Wiem że pewnie komentarz z kategorii żartu, ale

Łącznie na każdym piętrze wyposażono 18 mieszkań o zmniejszonych metrażach, część z nich wyposażona została w połączone łazienki. Zakładano, że zamieszkają w nich rodziny zwykłych robotników, a decyzja ta podkreślała typowy status domu.

Tu też masz odpowiedź skąd statystyki mówiące że Rosjanie nie mają w domu/mieszkaniu kibla - jeszcze nawet część chruszczówek budowano z łazienkami na korytarzach.

[Nieszkodnik]

Wiem że pewnie komentarz z kategorii żartu,

@Fennrir: dlaczego tak sądzisz? Przecież wspólne toalety, a czasami również kuchnie, to radziecki, robotniczy standard. To i tak był dla nich skok cywilizacyjny. Dlatego jak napisałeś o niesamowitym efekcie, chciałem się dowiedzieć, czy ten efekt był tylko na zewnątrz, czy w środku też...

[Fennrir]

@Nieszkodnik:
No tak, efekt głównie z zewnątrz, tak to w środku radzieckie standardy mieszkań robotniczych ("stalinki" dla urzędników państwowych już miały mieszkania z łazienkami). Przez to nawet rozważano wyburzenie tego budynku, ale z racji wartości architektonicznej zdecydowano że zostanie.

[yosemitesam]

Ludzie, zrozumcie - wspólne łazienki, kuchnie, mieszkanie w kilka rodzin w dużych mieszkaniach służyło tylko jednemu - wzajemnej inwigilacji. Im więcej wspólnej przestrzeni, tym bliżej komunizmu :)

[Fennrir]

@yosemitesam:
Trochę tak, ale kwestie ekonomiczne także tutaj działały, podobno Gomułka chciał szukać oszczędności w budownictwie mieszkaniowym właśnie poprzez wspólne łazienki, ale na szczęście ktoś mu to wybił z głowy. Ostatecznie za Gierka zaczęto oszczędzać w innych miejscach, np.: zastępując miedziane kable aluminiowymi

[Nieszkodnik]

Ludzie, zrozumcie - wspólne łazienki, kuchnie, mieszkanie w kilka rodzin w dużych mieszkaniach służyło tylko jednemu - wzajemnej inwigilacji. Im więcej wspólnej przestrzeni, tym bliżej komunizmu :)

@yosemitesam: to Niemcy też dążyli do komunizmu? Niektóre stare budynki we Wrocławiu i w okolicy miały (mają dalej?) np. wspólne toalety na korytarzach.