Wpis z mikrobloga

@tukanprise: Marchwiaczka próbowałaś upiec? IMHO w przepisie jest trochę za dużo cukru. Najlepiej użyć takiego drogiego czarnego cukru trzcinowego albo w ogóle melasy. Ja robię marchwiaka jak keks, dodaję kandyzowanego ananasa, imbir, papayę itp. Narchew można utrzeć w sokowirówce, ale sok musi wrócić z powrotem do ciasta razem z marchwianymi wiórkami. Na wierzch najlepiej dać trochę prażonych orzechów laskowych bez łupinek (albo np. orzechy brazylijskie czy migdały) i gorzką czekoladę
  • Odpowiedz
  • 0
@tojestmultikonto: Nie przepadam za marchewkowym, mam uraz jak kumpela robiła i mnie poczestowała, nie wiem co dodała, ale zatrucie pokarmowe miałam. Chyba mściła sie na mnie za to że mój brat ją rzucił w jej urodziny :<
A co do cukru, to się nie zgodzę ( _) ale wiadomo, kazdy ma swoje zdanie.

Może rzeczywiście spróbuję sama zrobić marchewkowe ciasto :)
  • Odpowiedz
@tukanprise: Ciężko się tym zatruć jest trochę przesłodzone więc mikroorganizmy nie mają szans się w nim namnożyć. Poza tym jest dość suche. Musiała coś źle zrobić, albo faktycznie czegoś dodała. W ogóle nie smakuje jak marchewkowe, głównie czuć cynamon i kakao. Z dżemem dyniowym też powinno być spoko.
  • Odpowiedz