@pieknylowca: Pies ma być w domu = pies ma się gnieść razem z resztą domowników w mieszkaniu ~45 metrów, by wyjść sobie od czasu do czasu na pobliski sralnik załadowany bio-minami średnio co 50 centrymetrów i odlać się na jedyne drzewo w obrębie 100 metrów, które obumiera już od ph psich szczochów. To się nazywa dbanie o psa. Nie to co taki tfu, pies wiejski, żyjący sobie lepszym i swobodniejszym
@pieknylowca polecam grupki na Facebooku, tam bambinizm na wyższym poziomie. Stare baby dostają spazmów kiedy napiszesz, że twój pies jest stróżujący i przebywa na podwórku nawet w zimę.
@Iskaryota: kiedyś mieszkałem na wsi to psy nie miały słodko, całe życie na łańcuchu przy budzie, czasem dzieciak podszedł i poczochrał czy odkręcił skręcony łańcuch a pobiegał jak się zerwał z łańcucha kilka razy w życiu
Nie to co taki tfu, pies wiejski, żyjący sobie lepszym i swobodniejszym życiem niż nie jeden miejski korpo-szczur i jego pupilek.
Pies nie powinien żyć swobodnym życiem, właściciel jest odpowiedzialny za szkody powstałe z tego tytułu. Jakby mi twój pies wyskoczył na drogę i bym go rozjechał wgniatając przy tym zderzak zapłata za powstałe szkody byłaby w twojej odpowiedzialności.
@darek-jg: Ja mówię tu o przypadku pieska pana Romka, który z tego co widać na jego materiałach ma dość dużą swobodę i atencję właściciela. Mam świadomość, że na wsiach nadal spotyka się burki na krótkim łańcuchu taplające się w mieszaninie błota i gówna, absolutnie nie popieram takiego traktowania zwierząt.
@pieknylowca: Ej już nie p-----l że psy mają na wsi tak źle, czysta słoma lub stare ubrania to norma. Tak samo coraz rzadziej widze psy na łańcuchu. A psie kupy odkąd pamiętam mają na wsi status "co ludzie powiedzą", czyli najwyższy możliwy.
@Iskaryota: pies na wsi 3 metrowy łańcuch, na spacerze nigdy nie był z właścicielem, bo ma "duży ogród i trawnik do biegania". Pies na wsi premium - puszczony z łańcucha, może się rozmnażać do woli. Szczenięta potem są topione lub zabijane w inny sposób. Pies wiejski nie wie co to weterynarz, behawiorysta, wie za to co to elektryczny pastuch i kij do bicia. "Chlo" resztki z obiadu człowieka. Ochroną przed pasożytami jest
Ej już nie p-----l że psy mają na wsi tak źle, czysta słoma lub stare ubrania to norma. Tak samo coraz rzadziej widze psy na łańcuchu. A psie kupy odkąd pamiętam mają na wsi status "co ludzie powiedzą", czyli najwyższy możliwy.
@rolnik_wykopowy: może i jestem niewielką biznesłoman, ale za to kasa jest dobra, a przez wieś na Podkarpaciu przejeżdżałam ostatnio kilka miesięcy temu i tak to wyglądało.
@Matylda_Megara: Dziękuję, cała wiedza o wsi miastowej lambadziary zawarta w jednym, krótkim zdaniu. Nie wiem jak ta twoja niby wielce dochodowa firma funkcjonuje, gdy steruje nią baba z chłopskim rozumem.
Ludzie popadli w zbiorową chorobę psychiczną z tymi psami. Moja teoria to przerzucanie instynktu macierzyńskiego na psy oraz pogorszenie relacji mieszyludkich, brak większych grup przyjaciół i też przerzucanie uczucia na psy. Ciekaw jest ze kociarze są normalniejsi ale też koty nie wychodzą nigdzie.
Pies nie powinien żyć swobodnym życiem, właściciel jest odpowiedzialny za szkody powstałe z tego tytułu. Jakby mi twój pies wyskoczył na drogę i bym go rozjechał wgniatając przy tym zderzak zapłata za powstałe szkody byłaby w twojej odpowiedzialności.
@_______________________:
Problemem za to od lat są psy biegające luzem.
3 metrowy łańcuch, na spacerze nigdy nie był z właścicielem, bo ma "duży ogród i trawnik do biegania".
Pies na wsi premium - puszczony z łańcucha, może się rozmnażać do woli. Szczenięta potem są topione lub zabijane w inny sposób.
Pies wiejski nie wie co to weterynarz, behawiorysta, wie za to co to elektryczny pastuch i kij do bicia. "Chlo" resztki z obiadu człowieka.
Ochroną przed pasożytami jest
@K-S-: zapomniałem dopisać "w wyobrażeniach psiarzy"
@Matylda_Megara: Dziękuję, cała wiedza o wsi miastowej lambadziary zawarta w jednym, krótkim zdaniu. Nie wiem jak ta twoja niby wielce dochodowa firma funkcjonuje, gdy steruje nią baba z chłopskim rozumem.
Ciekaw jest ze kociarze są normalniejsi ale też koty nie wychodzą nigdzie.