Wpis z mikrobloga

Tak jak pisałem przed meczem, pierwszy krok ku lepszemu, czyli degradacja z najwyższej dywizji Ligi Narodów, wykonany. Orły i Probierz na szczęście nie zawiedli.

Kolejny krok będzie jednak dużo ważniejszy - brak awansu na Mundial. Ta sztuka również może się spokojnie Probierzowi i spółce udać - bezpośredni awans z grupy uzyska tylko najwyżej sklasyfikowana drużyna z tabeli pod koniec eliminacji. Część zespołów z drugich miejsc powalczy w długich i trudnych barażach. Na szczęście, Probierz załatwił nam miejsce w drugim koszyku podczas losowania - czyli mamy niemal pewne, że w naszej grupie eliminacyjnej znajdzie się jakaś absolutna, europejska potęga, pokroju Hiszpanów, Francuzów czy Niemców, która, jeśli nie będziemy świadkami jakieś ogromnej niespodzianki, bez większych problemów grupę powinna wygrać. A to bardzo zawęża nasze możliwości awansu.

Najlepszy dla polskiej piłki będzie reset i stoczenie na dno, bo tylko to może przynieść realne zmiany na lepsze. Przyzwyczailiśmy się do regularnej gry na najważniejszych europejskich i światowych turniejach, do częstej gry z najlepszymi, gdzie my od lat nie prezentujemy poziomu chociażby zbliżonego do poziomu solidnej europejskiej ekipy. Naprawdę dobre mecze tej kadry, od czasów zakończenia kadencji Nawałki, można zliczyć na palcach dwóch rąk, a i jeszcze trochę palców nam zostanie.

Kulesza musi zapisać się w kartach historii jako najgorszy prezes PZPN, a jego oddany funfel Probierz, który dostał tę posadę najpewniej po prostu po znajomości, musi pójść na dno razem z nim. Te dwie mordy jako obraz upadku polskiej piłki są w interesie każdego kibica polskiej reprezentacji.

W grudniu trzymamy kciuki za jak najtrudniejsze losowanie dla Orzełków!

#reprezentacja #pilkanozna
JanuszKarierowicz - Tak jak pisałem przed meczem, pierwszy krok ku lepszemu, czyli de...

źródło: OTMxODYuYDUsGjl3dg5tIG9CbS0wV2N2OFp1ZnZEfWR9AHlzbFo8MmAZKykwGyYnOQouJzMUYSM9GysqdwUjez4MIDY4EipmYh4qJS0APTEpJyA2MBImOiwUYHJsRywwf09-cW5FLTd4J3xxbEx8ZXVOYS4pEm0p

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Najlepszy dla polskiej piłki będzie reset i stoczenie na dno, bo tylko to może przynieść realne zmiany na lepsze.


@JanuszKarierowicz: przecież oni są na dnie od czterech lat co najmniej.
Oczywiście jeśli okres Nawałki uważamy za pozytywny, m.in. 5 miejsce w rankingu FIFA.

Kompromitacja na wielkich turniejach to jest sukces?
  • Odpowiedz
@Matpiotr: Nie są na dnie, bo regularnie od lat z grup wychodziliśmy i grywamy na EURO, MŚ i Dywizji A Ligi Narodów, co skutecznie tuszuje realny obraz reprezentacji dla przeciętnego odbiorcy.

Dno to będzie okres, w których na europejskich i światowych imprezach nas po prostu nie będzie, gdzie będziemy się kopać po czołach w Dywizji B/C z jakimiś Rumunami w Lidze Narodów.
  • Odpowiedz
Tak jak pisałem przed meczem, pierwszy krok ku lepszemu, czyli degradacja z najwyższej dywizji Ligi Narodów, wykonany. Orły i Probierz na szczęście nie zawiedli.


@JanuszKarierowicz: Jaki pierwszy krok ku lepszemu, przecież tam absolutnie nic się k#w@ nie zmienia
  • Odpowiedz
@JanuszKarierowicz: wiesz co upadek na dno nie da żadnego resetu serio skończymy tak jak Bułgaria która kiedyś z drużyny która potrafiła na Mistrzostwa Świata w USA pokonać Niemców ówczesnych Mistrzostw Świata teraz od wielu lat nie umie się dostać na żaden mundial Zresztą dla nas taka historia to po prostu powtórka z rozrywki.
  • Odpowiedz
@JanuszKarierowicz: Jesteśmy chyba jedyną kadrą na świecie która traktuje LN poważnie i za punkt honoru stawia sobie desperackie pozostanie w dywizji A, bo przecież B to średniaki i nie przystoi grać z drużynami na swoim poziomie, musimy obskakiwać w------l i liczyć na zwycięskie remisy.
Niemcy, Austriacy i Anglicy spadli do dywizji B i każdy miał to w dupie, Ragnick nawet nie zdobył bezpośredniego awansu bo wyprzedzili go Norwegowie i ponownie
  • Odpowiedz
Naprawdę dobre mecze tej kadry, od czasów zakończenia kadencji Nawałki, można zliczyć na palcach dwóch rąk, a i jeszcze trochę palców nam zostanie.


@JanuszKarierowicz: przecież cała druga kadencja Nawałki to był p--------y żart. Z 2:0 daliśmy sobie zrobić 2:2 w Kazachstanie i podobnie na koniec z Czarnogórą u siebie w kluczowym meczu, gdzie Grosicki prawie się popłakał ściskając Lewego, że im sam uratował dupę. A Lewy tam wyglądał, jakby mu chciał
  • Odpowiedz