Wpis z mikrobloga

Macie jakiś dobry patent na produkcję na glebie? Ja teraz próbuję dużego mainbusa, gdzie wszystko kręci się w kółko. Każda linia ma punkt w którym spala się nadmiar produktów czytając zawartość taśmociągu i kolejny punkt gdzie produkty są wkładane do skrzynki i wyjmowane, żeby zmieszać ich stopień zepsucia (dzięki czemu wszystko na taśmie ma podobny stopień).

Jako tako to działa ale nadal nie jestem zadowolony w 100%

#factorio
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Murasame: ja robie tak że każdy etap produkuje mniej niż poprzedni, nigdy nie doprowadzam do tego że jakaś fabryka stoi
Na końcu taśmociągów zawsze jest piec lub recycler spalający nadmiar tak żeby taśmociąg był non stop w ruchu
Nie używam splitterów, zakręcam taśmociągiem i wracam jak trzeba
  • Odpowiedz
@Murasame: Spoilage to defacto waste-mechanic. Ja zindentyfikowałem wszystkie miejsca gdzie spoilage może powstać i pododałem filtered insertery aby wrzucały to na osobne belty prowadzące do utylizacji. I to wszystki w sumie.
  • Odpowiedz
@bblp:

Gdyby chodziło o samo wywalenie zepsutych rzeczy to nie byłoby problemu. Natomiast celem jest też zrobienie wszystkiego w jak najlepszej świeżości i żeby stare produkty nie zalegały na taśmie.
  • Odpowiedz
@Murasame: Chyba koniec końców interesująca jest tylko świeżość science packów. Gdy fabryka pracowała na 100% to z zaleganiem nie miałem problemów. Po prostu na końcu taśmy inserter zdejmował spoilage i wsio. A czy półprodukty były świeże czy nie to wsio ryba. Surowce i tak są nieskończone.
  • Odpowiedz