Aktywne Wpisy
Wesol96 +7
luciditygone +39
Przypomniało mi się, jakie upokorzenie czułam szukając pracy w peaku pandemii świeżo po licencjacie. Rozsyłałam setki CV dziennie i g---o. Z desperacji wysłałam na przeczekanie CV do kołchozu, gdzie na akord składa się kinder niespodzianki XD A rekruterka zadawała mi tam wiele bezsensownych pytań typu jakim zwierzęciem chciałabym być albo jakie są nietypowe zastosowanie widelca. Siedziałam tam i prawie się rozpłakałam na miejscu, w życiu nie czułam takiego zażenowania. Równie dobrze za
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link