Wpis z mikrobloga

Co można zrobić samemu (+ szwagier) w mieszkaniu deweloperskim bez żadnego doświadczenia? Nauka przez oglądanie tutoriali na YT xD Na razie tylko malowanie + kładzenie podłogi (panele) przychodzi mi do głowy. Płytki w łazience za duże ryzyko, że będą krzywo. Meble robi stolarz.
#remontujzwykopem #remont #mieszkanie #nieruchomosci
  • 84
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 14
@zackson: Malowanie, panele, listwy przypodłogowe albo skręcenie mebli np. z Ikea. To chyba najtańsze i najłatwiejsze. Płytki to już więcej sprzętu trzeba mieć i błąd bardziej drogi i widoczny ale też do ogarnięcia.
  • Odpowiedz
  • 13
@zackson: Jak nie zależy ci na czasie to można zrobić wszystko. Ja wykańczam bliźniaka ze stanu deweloperskiego i robię całość samemu. Schodzi dłużej niż fachowcom, bo trzeba sprawdzić jak coś zrobić, dłużej pomyśleć itd. bo się robi pierwszy raz.
No i trzeba mieć jakieś tam zdolności manualne oraz cierpliwość, bo niektórym osobom to bym młotka do ręki nie dał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@zackson: większość "fachowców" również uczy się wszystkiego sama masz gdzieś szkołę gdzie uczysz się kłasć panele albo płytki? No chyba nie oni też tego się uczą poprzez patrzenie jak ktoś inny robił część samemu wykminiła a część też z youtuba to ogarnęła.
  • Odpowiedz
  • 17
@zackson:
rób wszystko poza obsadzaniem drzwi. Drzwi wewnętrzne kup z montażem i nie żymianuj na tym.
Jeżeli masz prysznic bez brodzika to też zleć to fachowcowi.

W obu przypadkach taniej jest zapłacić niż s--------ć.

Reszta to powolutku sobie ogarniesz sam.
  • Odpowiedz
  • 1
@zackson: Panele, listwy, proste przeróbki elektryczne typu przeciągnięcie kawałek dalej gniazdka, malowanie. Jak masz dużo cierpliwości to gładzie, ale ja osobiście zrobiłem tylko jedno pomieszczenie i mnie k-----a trafiła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 32
@zackson: budowlanka to nie jest jakiś rocket science. Można dosłownie wszystko robić samemu, jeśli się to opłaca. Ja mam zaprzyjaźnionego hydraulika, to mi pomógł ogarnąć parę rzeczy, ale całą resztę robię sam. I fakt, schodzi dość długo, ale ile kasy zaoszczędzisz i ile się przy tym nauczysz, to twoje. Dodatkowo, mieszkanie przestaje być 'black boxem'. Jak się coś popsuje, od razu będziesz wiedział jak to naprawić.
Co do płytek -
  • Odpowiedz
@zackson: ja mam zamiast rąk dwie lewe stopy. W mieszkaniu robiłem gładzie. malowałem, robiłem sztukaterie, wieszałem karnisze/obrazy, robiłem listy przypodłogowe + oczywiście składanie mebli z Ikea bo to ciężko s--------ć.
  • Odpowiedz
  • 33
@the_good_guy: potwierdzam, kolega z dziewczyną kupili mieszkanie i w trakcie remontu jeden specjalista za naprawę pęknięcia na ścianie zawolał im 10k a za położenie płytek w łazience 20k xD kolega ze starym sami już woleli się nauczyć i to zrobić i płytki trzymają się do tej pory i ściana nie runęła a 30k zostało w kieszeni
  • Odpowiedz