Wpis z mikrobloga

Dzisiaj miałem ciekawą wizję odnośnie tego jak będą realizowane założenia idei "nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy."

Tak będzie nam mężczyznom system pomagał w przyszłości.

Jak już tu kilka razy pisałem co jakiś czas walnę sobie kodę. Jestem ostrożny i zawsze wypłacam gotówkę i robię tour po 3 aptekach i się zaopatruję. Raz zapłaciłem kartą i wszystkie transakcje oczywiście się wyświetlają, że odwiedziłem 3 apteki, w których zapłaciłem w odstępie 15 minut.

Od sześciu lat gniazduję ze starymi i mam odłożoną dużą sumę, bo inwestowałem na giełdzie. Mam w sumie jakąś małą szansę na niezależność finansową za kilka lat i długo budowałem to, żeby nie musieć robić w Januszexach kiedyś, sumiennie oszczędzałem i inwestowałem. Nie chcę mówić ile, to nieistotne, ale powiem, że dużo, bo to ważne dla historii. Wymyśliłem śmieszną historę, że kiedyś w przyszłości może być to wykorzystane tak:

Zobaczą listę transakcji i stwierdzą, że potrzebuję pomocy, bo mam "problem z dragami" i zadecydują, że skoro tak to moje środki muszą zostać "zamrożone do czasu wyjaśnienia", bo przecież mogę za nie ćpać to nie powinienem mieć pieniędzy, bo mnie pogrążają. Po potwierdzeniu problemu zostanę przewieziony do placówki psychiatrycznej na specjalną komisję, gdzie orzekną, że muszą zablkować mi dostęp do środków, ale "proszę się nie martwić, jest możliwość odzyskania całości, lub części środków po przebyciu terapii odwykowej." Ja zacznę się szarpać i krzyczeć" "Łapy precz od moich pieniędzy złodzieje". Wtedy mnie obezwładnią i wstrzykną mieszankę benzodiazepin z innym gównem i jakaś pani w okularach i białym kołnierzyku będzie mówić "spokojnie, dlaczego Pan nie chce dać sobie pomóc?"

W ośrodku odwykowym będą mnie codziennie szprycować na śniadanie i kolacje mieszanką mocnych benzodiazepin i innych psychotropów, przy których koda jest jak placebo, a po przebiegu odwyku i miesiącach izolacji stanę znów przed komisją i młoda urzędniczyna blondynka z uśmiechem i życzliwością powie:"Mamy dla Pana dobrą wiadomość, pański odwyk przebiegał pozytywnie, może Pan wrócić do życia społeczeństwie, pańskie środki zostały przekazane do "Funduszu zapobiegania kryzysu na rynku pracy", ale dostanie pan część środków na nowy start w kwocie 7000"

"Fundusz zapobiegania kryzysu na rynku pracy" oznaczać będzie, że działa pod przykrywką radzenia sobie z brakiem rąk do pracy i demografią dlatego środki z funduszu są przeznaczane na pomoc imigrantom. Moje pieniądze dostanie zatem lekarz, inżynier z afryki lub azji i potem jak będę szedł ulicą to spotkam go przećpanego różnymi dragami, siedzącego z kolegami na murku w markowych ciuchach, słuchającego rapsów z ajfona. Potem wróci do zdemolowanego mieszkania zasponsorowanego z moich środków.

Jako część nowego startu zostanie wdrożony u mnie program pomocy w rozpoczęciu nowego życia zawodowego. Zacznie się od stażu płatnego "1800 brutto" u Janusza, u którego będę pracował po 12 godzin i tyrał za trzech. Po kilku miesiącach dostanę umowę na czas nieokreślony i 4900 brutto.

Komisja jeszcze raz zrobi spotkanie, żeby sprawdzić jakie "postępy w resocjalizacji".

#nieruchomosci #przegryw #narkotykizawszespoko #nwo #teoriespiskowe
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach