Aktywne Wpisy
Mój syn właśnie został zawieszony w prawach ucznia i szczerze, nie mogę uwierzyć w powód. Podobno przyłapali go na 'praktykowaniu nekromancji' - chciałbym, żeby to był żart. Szkoła wpadła w panikę, kiedy odkryli, że robił jakieś małe 'rytuały' podczas przerw. On i jego koledzy czytali jakąś księgę zaklęć, którą znaleźli w internecie. Potem próbowali 'przywrócić do życia' klasowego chomika, który zmarł w zeszłym miesiącu. Jasne było trochę dziwnie widzieć to kółko, które
domkasromka +4
#hotelparadise tak trochę zejście z tematu. Które, akcje najbardziej zapadły wam w pamięć z poprzednich sezonów, zarówno te śmieszne jak i jakieś draki. Mi się właśnie przypomniał fastiwal płaczu w piątym sezonie jak Kuba zaczął płakać, a cała reszta za nim.
Ja rozumiem przepisowców, jest 70, jadą licznikowe 70. Ale to o czym ja piszę to zupełnie inna sprawa. Są dwa typy spowalniaczy. Pierwszy to jedzie sruv przez cały odcinek krajówki np 70/h, obojętnie czy zabudowany, czy nie, czy 90 czy inne. On zawsze jedzie 70. Czemu, po co, nie wiem. Inny przypadek to gdy sruv jedzie 10 licznikowych km mniej niż trzeba, 90, to jedzie licznikowe 80, w praktyce 75, 60, to jedzie 50 itd. Często wyprzedzić nie ma jak, bo droga ruchliwa, i tak wlecze się cały sznur aut za takim czymś. Nie rozumiem tego, po co tak utrudniać jazdę innym, dlaczego?
Jeśli ktoś się boi jeździć, to niech nie siada za kółko, albo może te silniczki 1.0 nie dają rady jechać 100/h? Cholera wie, tak czy owak to potwornie irytujące. Ja, jeśli wiem, że jedzie za mną sznur aut, to jadę te 10 km/ szybciej, licznikowe, czyli faktycznie 5km/h więcej niż na znaku. Bo wiem, że każdy się śpieszy, to po co utrudniać i robić na złość. Ja nie jestem fanem z-----------a, bardziej wolę spokojną jazdę, ale nie taką, która utrudnia życie innym. Ehhh..
#przegryw
@Van-der-Ledre: niestety czasem nie ma wyboru, bo samochód to jedyny możliwy transport do pracy
Komentarz usunięty przez moderatora
@Jechanka: samą jazdą nie, ale np. staniem zamiast ruszaniem z podporządkowanej już może dobrze podbić licznik
Oj tak :D
poza zabudowanym go wyprzedzam, a on mnie dogania w zabudowanym
@Van-der-Ledre: Tak było nie zmyślam. Jadąc cały czas 90km/h przejedziesz 40km w 26 minut, a jadąc te 70km/h w 34. Straszne kilkanaście minut XD
Realnie różnica w czasie dojazdu będzie i tak mniejsza.
Skoro sam jesteś taki dobry w jeżdżenie autem, to wyprzedź zamulacza, przecież jedzie wolno, co nie? No chyba, że jednak nie jesteś taki dobry i nie umiesz bezpiecznie wyprzedzić ( ͡
@Jechanka: niestety w ciul ludzi wierzy, że tyle na tym tracą więc potem z----------ą i wyprzedzają na 3 bo przecież zyskują KILKANAŚCIE minut xD A po prawdzie nie zyskują nic.
@Van-der-Ledre: na odcinku 40km? xD