Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
W zimie stuknie mi trzydziestka i nie wiem czy to jakiś objaw kryzysu wieku średniego ale rozważam wydanie dużej ilości pieniędzy na zakup samochodu który od małego gówniarza był moim marzeniem. Używany 7-letni kosztuje ok. 200k. Mam jakieś 300k więc poduszka bezpieczeństwa by została. Pracuję też więc i z pensji zostaje cos każdego miesiąca. Kasę zbierałem na mieszkanie. Kilka lat temu wystarczyłoby to na całe, teraz na jakieś 50-60% wkładu własnego. Tylko tak sobie myślę że 45 metrowa klitka w bloku niczego wielkiego w moim życiu by nie zmieniła. Dalej będę samotnym przegrywem tyle że mieszkającym samemu w mieszkaniu (nadal w kredycie) w bloku zamiast u matki w domu gdzie mam 2 swoje pokoje.

Mógłbym odkładać dalej po 2k miesięcznie ale czuję że życie mi spiernicza przez palce a chciałbym jeszcze coś z niego pokorzystać póki jestem relatywnie młody i mam jakieś chęci i energię. W związki i prawdziwą miłość po tylu latach już nie wierzę ale nie ukrywam że brakuje mi seksu, nawet takiego "pustego", czysto fizycznego. Myślę że takie sportowe auto (mimo że społeczeństwo coraz bogatsze i pełno drogich samochodów na ulicach) bądź co bądź było by jakimś czynnikiem na plus bo np. z tindera mam raz na kilka tygodni jakieś spotkanie ale będąc przeciętniakiem do bólu nie wzbudza się emocji w kobietach.

Drugi tydzień już rozmyślam nad tym czy zaryzykować i pójść za swoimi marzeniami (autko też by dawało super frajdę samo w sobie podczas jazdy) czy jednak wybrać rozsądek i ulokować kasę w nieruchomość ze wsparciem w postaci kredytu. Wtedy już chyba nigdy nie kupię bo ceny odjadą jeszcze bardziej ale z drugiej strony do grobu też nie zabiorę a fajnie byłoby miec jakieś fajne wspomnienia z życia.

#pytanie #niebieskiepaski #tinder #s--s #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #samochody


· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
W zimie stuknie mi trzydziestka i nie wiem cz...

źródło: d4a64d631b6ecc5adf503ac5acea27fc

Pobierz
  • 50
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: mam duże wrażenie że widziałem na YT filmik gdzie się z tego samochodu naśmiewają że wszystko się kompletnie psuje i nikt go nie naprawia, więc przed zakupem obadaj temat
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: samochód to raczej jedna z gorszych inwestycji. Poważnie. Z wiekiem dojdziesz do tego wniosku . Pamiętaj że nieruchomości to jest luksus na który nie stać każdego . Nawet kredytem . Mając 300k szukałabym czegoś poza miastem,może szeregówka. Po drugie ....może motocykl ? Będzie dużo taniej w frajda też spoko. No i można laskę wyrwać. Poważnie . Takie Maserati będzie tylko ssało hajs z ciebie bo to premium. Takie samochody
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:

Nie będę się produkować na temat porad życiowych, skupię się tylko i wyłącznie na samochodzie, zakładając, że faktycznie chodzi Ci po głowie Maserati Granturismo.

Z jednej strony - warto wziąć, bo to RE-WE-LA-CYJ-NA fura. I nie chodzi o to, jak wygląda i że jest szpanerska, bo nie jest. To Maserati, więc w potocznym mniemaniu kupa psującego się włoskiego gówna. I jest to opinia w pełni zasłużona, tutaj się nie ma co czarować. Auto na nikim wrażenia nie robi. Ale wrażenia zza kierownicy są wybitne, jeździ to świetnie, a dźwięk jest lepszy od seksu. Nie ma innego auta, które brzmieniowo się choćby zbliża do Granturismo i tutaj w ogóle nie ma pola do
  • Odpowiedz
@mirko_anonim w styczniu kupiłem sobie samochód za 70k i w sumie trochę żałuję bo większość czasu i tak stoi w garażu. Także odradzam. Lepiej wydaj to na podróże. Kiedyś za x lat będziesz lepiej wspominał to że byłeś na drugim końcu świata niż jazdę samochodem.
  • Odpowiedz
Ja bym wolał kupić jakiś nowy samochód z salonu do 200tys. Na kobietach robią wrażenie nie tyle samochody sportowe, co duże.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: doinformuj się, szczególnie w kwestii kosztów napraw. Jeżeli wtedy uznasz że cię stać - kupuj. Jak sam napisałeś kurnik w kredycie nic nie zmieni (no, może deweloperuch kupi sobie maserati, kto wie.)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nie chcę Cię obrazić, ale gwarantuję, że na laski lepiej działa 45 metrowe mieszkanie, niż Maserati u kolesia, który mieszka z matką i de facto nie stać go na taki samochód (każda naprawa czy wymiana opon zachwieje jego płynnością finansową). To trochę jak obwieszony złotem Cygan, który mieszka w ziemiance na działkach ROD.
  • Odpowiedz