Wpis z mikrobloga

#zwiazki
Nie wiem czy dobrze zrobiłem, ale chyba uratowałem jednego gościa przed friendzone.
Przyjechałem na weekend do domu rodzinnego i siostra mi powiedziała, że wybiera się wieczorem na imprezę z koleżankami. Na pytanie kto je zawiezie, odpowiedziała, że Kamil.
Kamil to taki chłopak, który chodził z moją siostrą kilka miesięcy temu, ale nie wyszło im i się rozstali. Trochę się zdziwiłem, że pomimo rozstania imprezują wspólnie, bo z tego co wiedziałem, to nie kumplowali się wcześniej przed ich związkiem. Jeszcze bardziej się zdziwiłem, jak siostra mi powiedziała, że nie idą na imprezę razem, Kamil je tylko odwozi xD Zacząłem drążyć temat, dopytywać i się dowiedziałem, że to siostra nie chciała być z nim w związku, on nadal chciał i zaproponował jej przyjaźń. Na moje pytanie, czy nie jest jej głupio tak wykorzystywać zakochanego w niej chłopaka i prosić go o takie przysługi, siostra odpowiedziała, że wcale go nie prosiła, tylko rozmawiali na facebooku, powiedziała mu o babskim wieczorze z koleżankami i on sam zaproponował, że je odwiezie i jeszcze po nie przyjedzie po imprezie...
Nie jestem jakimś wielkim specjalistą w relacjach miłosnych, ale postarałem się wytłumaczyć siostrze, że skoro chłopak jest w niej nadal zakochany, to będzie koło niej skakał z nadzieją, że się jej odmieni, zmieni zdanie i wróci do niego. I jeżeli ona nie widzi możliwości na związek z nim, to z szacunku do chłopaka powinna do minimum albo całkiem ograniczyć z nim kontakt. Może to trochę brutalne, ale wtedy szybciej się odkocha i przestanie na nią marnować swój czas.
O dziwo przyznała mi rację. Powiedziałem jej, żeby napisała Kamilowi, że ja je odwiozę. On jeszcze nalegał, że dla niego to naprawdę nie jest problem, że i tak dziś nic nie robi i chętnie z nimi pojedzie.
Tak jak napisałem na początku, nie wiem czy dobrze zrobiłem, wydaje mi się, że tak, ale pewności nie mam. Kamil pewnie na mnie zły jest jak cholera, że mu odebrałem możliwość robienia dziś za darmowe taxi.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@potatowitheyes: To co zrobiłeś może mu pomóc. Ale czy faktycznie tak się stanie, to już zależy od niego. Czasami ludzie wolą cierpieć niż odpuścić i cieszyć się życiem i to co może nam przynieść, jeśli tylko jesteśmy na to otwarci. To jak z człowiekiem który stoi przed zamkniętymi drzwiami, tuż obok otwartego okna :P
  • Odpowiedz