Wpis z mikrobloga

@Hrjk: @czuczer nie chcę się bawić w adwokata, bo w sumie c--j mnie to obchodzi, ale ciekawi mnie czemu Wy tak tego nie rozumiecie xd
op trochę to podkolorował, ale już nawet pomijając płeć to przynajmniej mi nie mieści się w głowie, że jeden z małżonków mógłby w ogóle pomyśleć o tym kto ile pracy włożył w budowę xd to był ich dom, ich ognisko domowe
to, że "całe
  • Odpowiedz
@Lefty: no ja zrozumiałem to dosłownie

Dobrze że jedno z nas się trzyma, bo może pomóc temu drugiemu i ogarniać życie gdy druga osoba jest dobita przez to co że stracił coś na czym mu bardzo zależało


A nie

Nie napracowałam się przy budowie, więc mi nie jest smutno
  • Odpowiedz
nie chcę się bawić w adwokata, bo w sumie c--j mnie to obchodzi, ale ciekawi mnie czemu Wy tak tego nie rozumiecie xd

op trochę to podkolorował, ale już nawet pomijając płeć to przynajmniej mi nie mieści się w głowie, że jeden z małżonków mógłby w ogóle pomyśleć o tym kto ile pracy włożył w budowę xd to był ich dom, ich ognisko domowe

to, że "całe szczęście, że nie musiała budować,
  • Odpowiedz