Aktywne Wpisy
Czy rezygnacja ze studiów na przedostatnim semestrze to dobra decyzja?
Od października powinienem zacząć ostatni semestr na informatyce. Mam niezaliczony przedmiot a na dodatek nie zacząłem nawet pisać pracy dyplomowej (nie mam nawet tematu wybranego). Zacząłem się zastanawiać czy ma to sens. Pracuję w zawodzie, ale z pracą ciężko. W obecnej firmie chcą mnie zwolnić a nowej na horyzoncie nie widać.
Może lepiej to rzucić wszystko i pójść na kasę czy gdziekolwiek
Od października powinienem zacząć ostatni semestr na informatyce. Mam niezaliczony przedmiot a na dodatek nie zacząłem nawet pisać pracy dyplomowej (nie mam nawet tematu wybranego). Zacząłem się zastanawiać czy ma to sens. Pracuję w zawodzie, ale z pracą ciężko. W obecnej firmie chcą mnie zwolnić a nowej na horyzoncie nie widać.
Może lepiej to rzucić wszystko i pójść na kasę czy gdziekolwiek
freddd +294
Pamiętasz - plusujesz
#gimbynieznajo
#gimbynieznajo
Trochę mnie martwi ta pogoda. U mnie strasznie nie fajnie wieje i pada gęsty przelotny deszcz. To wpuściłem go do klatki schodowej, rozłożyłem mu koc który siostra my wyniosła. Wniosłem miske i dałem jeść. Koc rozłożyłem przy drzwiach od mieszkania. Wyszedłem drugi raz na klatkę to siedział bezpośrednio pod drzwiami jakby czekał że wyjdę albo go wpuszczę.
Wziąłbym go bo zwyczajnie mi go szkoda żeby co dnia przemakał na dworze. Ale też tak niechętnie chce wchodzić do klatki schodowej. Czasem wchodził pod drzwi. Czasem wstawiał łeb do środka. Dziś wszedł a jak uznałem, że chce wyjść to otworzyłem drzwi klatki. Wystawił łeb, zawiało i uciekł do środka.
Nigdy nie miałem takiego zwierzęcia w domu. Co myślicie? Wzięcie go pod dach byłoby lepsze niż zostawianie go na pastwę pogody. Ale zupełnie się na tym nie znam. Bo dawać jeść jest łatwo. A nie wiem czego się spodziewać
#powodz #koty
Ja kiedyś przygarnąłem kotka do domu ale on był mega mały to troche inna sytuacja, z tym może być problem że bedzie chciał na wolność bo już przyzwyczajony do biegania wszędzie, ale
PS. @ZwyklyRoman dobrze
Komentarz usunięty przez moderatora
1. Weź go, po paru dniach w transporter i wet jak ktoś radził - trzeba odrobaczyc, odpchlic i zaszczepić.
2. kup kuwetę, najlepiej narazie niech będzie odkryta (jak się kot oswoi to możesz nałożyc górę to wtedy mniej śmierdzi). Do kuwety żwirek betonit, dobry stosunek jakości do ceny ma Benek, są w większości zoologicznych.
3. Jedzenie mokre jak ktoś doradzał, taki kot najpierw może chcieć bardziej śmieciowe karmy typu whiskas, ale warto zmienić na coś potem z większą ilością mięska, dla bezdomniaka spoko będzie Dolina Noteci (kupisz w zoologu, rossku), maxi natural (biedronka) czy Animonda (ale to już raczej zoolog/net). Warto dawać probiotyki na start, zmniejsza ryzyko sraczki, a ona może się pojawić jak kot nie jadł regularnie albo nie wiadomo co, kupisz nawet na allegro, probiotyki o nazwie Dolfois kosztują parę groszy, ale wet też może ci jakieś dać.
4. Kup drapak, najlepiej dwa - poziomy/pionowy. Koty muszą drapać, inaczej niszczą meble. Jak nie będziesz go wypuszczał to obetnij pazury u weta.
5. Spoko są też najprostsze zabawki typu wędka, piłeczka kauczukowa. Im bardziej wyzyty i wybawiony kot
Bier kotka do domu to będziesz tak miał:
Pamiętaj tylko o zabraniu go do weterynarza na jakąś kontrolę, pdst. badania i odrobaczenie.
Nie ma się czego bać, wbrew pozorom przygarnięty kot potrafi odwdzięczyć się za pomoc.
Powodzenia!
Znam ziomka, ktory również przyfulił kota z ulicy. Opowiadał że nie ma dnia aby sie nie śmiał z jego powodu.
Coś w tym jest. Bo u mnie jest tak z psem.
Weź go do weta, zapewne krew, usg brzuszka, jak nie jest wykastrowany to trzeba to też zrobić (nam się trafił kot z nowotworem i niestety konieczna była amputacja łapy)
Karma mokra - polecam zamawianie z zooplus, żwirek - kukurydziany albo bentonitowy
@BardzoMalaZaba: takie domowe? Moze jak masz automatyczna kuwete, i nie masz w domu zadnych wazonow.