Wpis z mikrobloga

@Xianxi: tam gdzie pracuje( kopalnia) to raczej niczym, konstrukcja wyrobiska podziemnego wymusza mimowolne uziemienie w setkach innych miejsc, więc jakiś niepożądany prąd znajdzie ujście. Ogólnie, to uziemienie ma chronić człowieka przez porażeniem prądem, gdyby takowy pojawił się na np. obudowie, chociażby metalowa obudowa pralk. Gorzej jak ktoś zrobi coś takiego na powierzchni, gdzie masz urządzenia często bardzo mocno odizolowane od gruntu przez ściany, podłogi itd...
  • Odpowiedz
Znajomy kupił drewno na budowę domu. Sporo tego drewna było, więc pojechał do tartaku zapłacić gotówką. Gość w tartaku mu powiedział, że skarbówka im się czepia ilości drewna jakie wchodzi i wychodzi z tartaku, więc musi mu wystawić fakturę, gdzie ilość drewna będzie się zgadzać. I wystawił. Na opałowe ścinki drewniane XD Więc formalnie kumpel buduje dom z ścinków drewnianych.
  • Odpowiedz
@ChlopoRobotnik2137: nigdy nie zamawiaj czegoś, co jest z mięsem mielonym, wystrzegaj się ryb (są po prostu najgorsze z możliwych, często przyjeżdżają już śmierdzące i oślizgłe, bo tak, ryba ma specyficzny zapach, ale zapach, a smród starej ryby to 2 różne rzeczy) i raczej unikaj rzeczy smażonych na głębokim tłuszczu. Oczywiście ja się wypowiadam o mega zachowawczym podejściu, natomiast prawda jest taka, że właściciele knajp to największe sknery i krętacze. Oszczędzają
  • Odpowiedz
Jeśli lokal ma bogatą kartę, czyli dania polskie, makarony, pizza, ryby, kilka zup - nie warto.


@kogut_20: o tym sie akurat kiedys przekonalem. Sam mowilem kolezance ze tu nie moze byc dobre zarcie, skoro maja makarony, burgery...i nawer sushi ( jej ciotka polecila nam, bo maja pyszne owoce morza :D)..przyznala mi racje po zjedzeniu hamburgera.
Dzieki za rady. Na szczescie ja rzadko sie stoluje w restauracjach. Czasem w barach mlecznych,
  • Odpowiedz