Wpis z mikrobloga

Uświadomiłam sobie, że ja w ogóle nie lubię zwiedzać miast. Lubię zwiedzać tylko malownicze tereny dalekie od zgiełku. I wsie. Ktoś też tak ma?

Teraz myślę o wyjeździe nad morze w październiku, bo nigdy nie byłam, ale jednak bardziej Kaszuby niż Trójmiasto. No i raczej samochodem, żeby swobodnie przemieszczać się pomiędzy miejscowościami niż transportem publicznym, który ograniczy mnie do większych ośrodków.

Ciężko mi wobec tego będzie z podróżami zagranicznymi, bo już wiem, że lot np. do Paryża i siedzenie tam przez kilka dni nie są dla mnie xd. Bliższe kraje na pewno objadę samochodem. Zacznę od Litwy. A z dalszymi zobaczę. Marzę o Rosji.

#podroze #oswiadczeniezdupy
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@amozetoostatniraz: ja jakiś czas temu gadałem z kolegą i mówię mu, że spoko, pojadę np do takiego Egiptu, zobaczę piramidy, sfinksa. I co dalej?

Oczywiście, docenię kunszt takich rzemieślników i budowniczych, bo zbudować takie coś, to trzeba mieć łeb na karku, ale w żaden sposób nie odmieni to mojego życia.

Dwa tygodnie później poszedł do jakiegoś muzeum, poogladal obrazy, i w sumie stwierdził to samo, co ja
  • Odpowiedz
Uświadomiłam sobie, że ja w ogóle nie lubię zwiedzać miast. Lubię zwiedzać tylko malownicze tereny dalekie od zgiełku. I wsie. Ktoś też tak ma?


@amozetoostatniraz: Myślę, że większość ludzi tak ma. To ja jestem w mniejszości bo mnie natura średnio interesuje i lubię miasta, architekturę itd.
Tzn. lubię pójść do lasu, ale do tego mi wystarcza najbliższy las, 10 minut samochodem. Za granicą zwiedzam miasta.
  • Odpowiedz