Wpis z mikrobloga

#pies #goldenretriever #behawiorystyka #behawiorysta

Mam psa, a dokładnie golden retrievera, chłopak, miesiąc temu skończył rok, jeszcze niekastrowany.
Psiak od szczeniaka ma problemy z emocjami, korzystaliśmy z pomocy jednej trenerki, z którą finalnie się "rozstaliśmy", teraz będziemy szukać nowej.
Wstęp po to, żeby nakreślić, że nie jest z włochaczem łatwo i czasami trudno mi stwierdzić, co w jego zachowaniu wynika z dorastania i hormonów, a co z jego unikatowego poziomu emocji .

To, co mnie martwi, to to, że od tygodnia zaczął zachowywać się inaczej niż zwykle.
Zawsze byl szalony przez to, że pobudza go dosłownie wszystko ale teraz jest po prostu dziwny.
Jest jakiś niespokojny, gorzej odpoczywa, jeszcze bardziej ciągnie na spacerach, gdy zasypiamy, to kręci się bardziej niż zwykle, ziaje/bardziej dyszy, jakby nie mógł spać.
Teraz druga noc z rzędu nas budził, choć nie zdarzało mu się to od kiedy przestał być szczeniakiem (chyba, że znowu coś zezarl, to budził nas i wymiotował xD)

Po dzisiejszej nocy, gdy obudził nas o 2 w nocy, a potem poszedl spać na balkonie (czego nigdy nie robił), chcialem już z samego rana jechać do weta ale..budzimy się o 6, ten cały w skowronkach, przyszedł z balkonu, odstawil "nie wejde w szelki", a następnie na spacerze skakał ze szczescia z korą drzewa w pysku i kładł się na plecach (klasyczny golden).

Mamy wizytę u naszego weta za kilka dni, chce mu zrobić morfologię, badania tarczycy, na jesień albo wiosne umawiamy sie na kastracje (musi, jedno jajko mu nie zeszło, a potrafi to rakowieć).
W najbliższych tygodniach będziemy się też umawiali na RTG bioder.

1. Polecacie jeszcze jakieś badania, które mozna zrobić?
2. Pytanie głównie do właścicieli goldenów
Ja wiem, że one są dzieciakami do 3 roku życia, dorastają itd ale jak to było w Waszym przypadku z Waszymi goldenami? Każdy mi mówi "uspokoi się, jak będzie miał 3 lata" ale takie huśtawki nastrojów (hormonów?) jednak mnie martwią.

Dla atencji foteczka
michael93pl - #pies #goldenretriever #behawiorystyka #behawiorysta

Mam psa, a dokład...

źródło: temp_file5066227144778812212

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@michael93pl: Pies reaktywny. Weźcie kolejnego specjalistę. Niestety gwarancja na opanowanie sytuacji jest żadna. Każdy pies choćby nie wiem, jak mądry był ma mentalność średniorozgarniętego przedszkolaka, takiego trzylatka max. Pytanie czy z Waszego psa da się coś wycisnąć czy zostaniecie z takim psem, jakim po prostu jest.
To Wasz pierwszy pies?
  • Odpowiedz
  • 0
@DocentMarzanek niestety zdaje sobie sprawę, to już nawet nie chodzi o to, jaki on jest, tylko że jego zachowanie tak się zmieniło przez kilka ostatnich dni.
Tak, to nasz pierwszy pies, na pewno robimy sporo błędów, choć nie widzimy ich, stąd właśnie decyzja o tym, że najpierw sprawdzimy wszystko u weta, a potem bierzemy się jeszcze raz za pracę ze specjalistką

@pyszniarz oczywiście, lepiej żeby dostał raka
  • Odpowiedz
@michael93pl: Sprawę u weterynarza na pewno trzeba wyjaśnić. Niemniej nie wydaje mi się, by jakaś fizyczna dolegliwość mogła mieć wpływ na zmianę w zachowaniu psa. Druga sprawa, to że pies który ma rok, to jeszcze niema szczeniak. Ma sporo głupich zachowań.
Na pewno golden był rozsądnym wyborem na start ale jak widać jeden pies danej rasy nie jest równy wszystkim.

Psy, to jest ciężka sprawa niestety. Wychowałem się w domu
  • Odpowiedz
@michael93pl mojej jrt po kastracji niezle odwaliło, zapomniała wszystkie komendy które przez rok ogarniała bez problemu, zaczęła uciekać jak zabrała jakiemuś psu piłkę i nie dawała się złapać. Pare miesięcy wracała do stanu sprzed zabiegu, sąsiedzi tez mowili ze ich psom po kastracji coś odwalalo No ale trzeba zrobić, przetrwać hormony i potem jest git
  • Odpowiedz
  • 0
@DocentMarzanek Mi się zawsze marzył golden i powiem szczerze, nikt mnie ani narzeczonej nie przygotował na to, jam do nas trafił, 3 miesięczny szczeniak to była tragedia, pierwsze 3 miesiące to jak życie z noworodkiem.

Podziwiam, że wiedząc z czym to się je, tak czy siak znalazł się u Ciebie psiak, tzn, mając już nie najlepsze doświadczenia.
Zdaje sobie sprawę, że będzie raczej takim 3 latkiem, trochę wierzę w to, że wyrośnie
  • Odpowiedz
  • 0
@noszekalosze mówisz, że po kastracji może być jeszcze gorzej ?xD
nie liczę na to, że się jakoś zmieni na lepsze ale na gorsze to nie spodziewałem się ; p jak teraz ma momenty, że przestaje słuchać komend, ktore generalnie zna dobrze
  • Odpowiedz
  • 0
@rafal-heros wiem, po prostu nie chce wszystkiego zostawiać dorastaniu, jego ostatnie zachowanie mnie po prostu martwi, sprawdzę wszystko u weta co mogę i zacznę prace z behawiorystka, poprzednia trenerka raczej mało skupiała się na jego emocjach, a jak słyszę propozycje metod awersyjnych dla goldena, który jest ekstremalnie emocjonalny, to po prostu zrobiłbym mu krzywdę tym
  • Odpowiedz
@michael93pl: Może gdzieś w okolicy suczka ma cieczkę co robi psu z mózgu budyń:) Mam 2,5 letniego goldena to jak miał z 8 miesięcy to mu o----------o maksymalnie. Hormony zaczęły działać, a on ich ewidentnie nie ogarniał. Zaczął się rzucać do psów, ciągnąć na spacerach, przestał wykonywać najprostsze polecenia. Szkolenia zaczęły być nie do zniesienia. Z czasem to pooowoooli przechodziło. Jak twój jest upierdliwy w domu to polecam "nosework". Chowasz
  • Odpowiedz
  • 0
@fleytuch jestem z Łodzi
Ma wszystko, kong, maty węchowe, lickmaty, zwierzęce gryzaki, marchewki, zabawki z chowaniem jedzonka, szukanie jedzenia w trawie na spacerach itd.

Wszystkie te rzeczy pewnie możemy częściej robić, dzisiaj właśnie w sumie do takiego wniosku doszedłem.

Skorzystam z sytuacji i podpytam - oprócz aktywności nosowych, że tak powiem, ile i jak często się z nim bawisz/bawiłeś jak miał koło
  • Odpowiedz
@michael93pl: Zabawy były kilka razy dziennie. Raz dłużej: powtórka szkolenia, może coś nowego, jakiś nosework. A tak to jak przylazł i był chętny to się zawsze pare razy coś z nim poszarpało. Uwielbia taki lekko napompowany balon, jakimś cudem rzadko go przebija. Przypomniało mi się że jako element uspakajający dawaliśmy mu pluszaka do memlania. Jak ktoś wchodził do mieszkania to nie było powitania dopóki pies nie wziął misia. Tak się
  • Odpowiedz
  • 0
@fleytuch może w takim razie muszę z moim częściej się pobawić. Pracuje z domu, jestem z nim często 24/7, jak akurat niczego nie załatwiam,nauczył się, żeby mi nie przeszkadzać w pracy (mam bramkę, żeby nie wchodził, moje biuro to jedyne miejsce, które nie jest dla niego bezpieczne i nie może tam wchodzić) ale zwykle wieczorami ma koło 10 min zabawy z szarpaniem itd, no i kostki / gryzaki i te sprawy
  • Odpowiedz
@michael93pl: też mam goldenka, niekastrowany. też był (i troche nadal) jest wariatem ale mniej więcej jak miał 2,5 roku to znacząco się uspokoił.

ma chorą tarczyce, początkowo bral hormony, teraz bierze Thyroforce i wygląda na to że sytuacja ogarnięta

niestety jest tak jak mówisz, trzeba bardzo dużo czasu i cierpliwości. sam też myślałem, że będzie dużo łatwiej.... u mnie błędem było zdecydowanie za mało socjalizacji
  • Odpowiedz