Mam niecałe 25 lat, pracuje na magazynie i chciałbym w końcu się stąd wyrwać, ale nie mam bladego pojęcia jak.
Problem polega na tym, że nie posiadam żadnych umiejętności twardych, które pozwolą mi podjąć pracę w jakimś konkretnym zawodzie, a jednocześnie nie mam żadnych zainteresowań, dzięki którym mógłbym znaleźć jakiś punkt zaczepienia.
Z prac biurowych to myślałem że może udałoby się dostać na helpdesk albo spedytora. Z fizycznych to przyuczyć się jako elektryk, hydraulik, monter / serwisant (np. klimatyzacji, pomp ciepła). Kolejną opcją jest zapisać się na studia, ale kolejnym problemem jest jaki kierunek studiów wybrać, tutaj na myśl przychodzi mi kierunek logistyczny
Najgorsze jest w tym wszystkim to, że dopóki nie spróbuje danego zawodu to się nie dowiem, a o pracę w korpo bez żadnych umiejętności i doświadczenia to łatwo nie będzie.
Był ktoś w takiej sytuacji i przebranżowił się z "robola" na konkretny zawód? Mam wrażenie że mimo młodego wieku jestem w zamkniętym kole i nie potrafię znaleźć z niego wyjścia. ( ͡°ʖ̯͡°)
@handstander: fizole których wymieniłeś to zawody typowo budowlane więc jak tam pójdziesz to pomimo zarobków zostawisz zdrowie kręgosłupa i dróg oddechowych w pracy. Idź w automatykę i na Utrzymaniu Ruchu w dużych zakładach produkcyjnych będziesz miał czilerę utopię (⌐͡■͜ʖ͡■)
@cocojambo210: Kiedyś myślałem, że jak potrafię sam złożyć komputer czy zainstalować windowsa to będę informatykiem, ale okazuje się że to nie takie proste jak się wydaje, a scrollowanie social mediów nie da mi pieniędzy ¯\(ツ)/¯ @takJakLubimy mam jedną bliską mi osobę w korpo to na stanowisko entry level gdzie jest rekrutacja wewnątrz firmy z polecenia, zatrudniają tylko kobiety, a na inne stanowiska wymagają doświadczenia w branży, więc i tak
@handstander: na przyuczenie nie przyjmą nikogo chyba że na minimalnej albo umowie stażowej z urzędu pracy. Tam już musisz coś wiedzieć na starcie ale przynajmniej masz sporo przystępnych źródeł do nauki.
@przegrywam_przez_miasto: masz zmianowcow co robią na 4 brygady i brygadowke która pracuje na rano tylko , zmianowcy są od awarii, a brygadowka od grubszych robót. Ale wątpię że dużo jest takich zakładów
@cocojambo210: No nie jest to łatwe, już od dłuższego czasu się zastanawiam ale pustka w głowie @Pandillero minimalna przez jakiś czas za brak doświadczenia wydaje się uczciwą zapłatą, pytanie jak duże prawdopodobieństwo jest znaleźć takie zatrudnienie. Tak ucząc się i szukając swojego kąta bez konkretów to można do końca życia, zdobywasz wiedzę z jakieś dziedziny w ciągu roku, później idziesz na pierwszy staż czy pierwsze zatrudnienie i po kilku
Problem polega na tym, że nie posiadam żadnych umiejętności twardych, które pozwolą mi podjąć pracę w jakimś konkretnym zawodzie, a jednocześnie nie mam żadnych zainteresowań, dzięki którym mógłbym znaleźć jakiś punkt zaczepienia.
Z prac biurowych to myślałem że może udałoby się dostać na helpdesk albo spedytora.
Z fizycznych to przyuczyć się jako elektryk, hydraulik, monter / serwisant (np. klimatyzacji, pomp ciepła).
Kolejną opcją jest zapisać się na studia, ale kolejnym problemem jest jaki kierunek studiów wybrać, tutaj na myśl przychodzi mi kierunek logistyczny
Najgorsze jest w tym wszystkim to, że dopóki nie spróbuje danego zawodu to się nie dowiem, a o pracę w korpo bez żadnych umiejętności i doświadczenia to łatwo nie będzie.
Był ktoś w takiej sytuacji i przebranżowił się z "robola" na konkretny zawód? Mam wrażenie że mimo młodego wieku jestem w zamkniętym kole i nie potrafię znaleźć z niego wyjścia. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#praca #pracbaza #korposwiat #kiciochpyta #pytaniedoeksperta
wiesz co
@handstander: to chyba akurat na magazynie proste - kitrasz się gdzieś na ciężarówce przy załadunku i cię wywożą (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@takJakLubimy mam jedną bliską mi osobę w korpo to na stanowisko entry level gdzie jest rekrutacja wewnątrz firmy z polecenia, zatrudniają tylko kobiety, a na inne stanowiska wymagają doświadczenia w branży, więc i tak
Jakich? Bo taki kompletny laik (jak np ja) nawet nie wie co ma wiedzieć xD
, zmianowcy są od awarii, a brygadowka od grubszych robót. Ale wątpię że dużo jest takich zakładów
@Pandillero minimalna przez jakiś czas za brak doświadczenia wydaje się uczciwą zapłatą, pytanie jak duże prawdopodobieństwo jest znaleźć takie zatrudnienie. Tak ucząc się i szukając swojego kąta bez konkretów to można do końca życia, zdobywasz wiedzę z jakieś dziedziny w ciągu roku, później idziesz na pierwszy staż czy pierwsze zatrudnienie i po kilku