Aktywne Wpisy
comanchee +10
Ej mirki z #wykop30plus, czy zauważyliście w swoim życiu pewien moment, gdy ostatnie grupy towarzyskie się rozsypują, ludzie okopują się w związkach i nie wychylają poza nie nosa, z wyjątkiem własnych najbliższych przyjaciół? Chyba znalazłem się w takim punkcie, gdzie dawni znajomi przestają się do siebie odzywać, nikt niczego już nie proponuje i wychodzi że wszystkim to pasuje.
Kolanka +277
Kontrola poselska @jciesz udowodniła, że w lipcu MRiT spotykało się z PZFD dwa razy w, uwaga stopień, KANCELARII PREZESA RADY MINISTRÓW XDDDD
Myślę, że jest to ostateczny dowód na to, że Donald Tusk wiedział o projekcie kredytu 0 i @jciesz powinien otrzymać tę nagrodę pół miliona euro oraz trafić na listę ludzi pozytywnie zakręconych oraz do gabloty zasłużonych dla tagu xD
#nieruchomosci
Myślę, że jest to ostateczny dowód na to, że Donald Tusk wiedział o projekcie kredytu 0 i @jciesz powinien otrzymać tę nagrodę pół miliona euro oraz trafić na listę ludzi pozytywnie zakręconych oraz do gabloty zasłużonych dla tagu xD
#nieruchomosci
Bardzo się boję, pierwszy raz będę tak daleko od domu
#przegrywpo30tce #pytanie #wychodzimyzprzegrywu #kiciochpyta
Przydatne w budowaniu relacji w pracy z Polakami mogą też być zaległe alimenty, odbyty wyrok, rasizm, homofobia i egoizm.
To takie pierwsze rady na pierwsze tygodnie
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
O swoich umiejętnościach mów kierownikom, szefowi, nigdy współpracownikom. Życie prywatne się ma jak się o nim nie rozmawia publicznie. bo ludzie to wykorzystają wiedzę o Tobie, przeciwko Tobie.
Minęło parę miesięcy i zostałem przydzielony do pomocy szklarniowemu biologowi Holendrowi (jeżdżę po rajkach i szukam problemów typu zarażone wirusem pomidory itp., to jest najlżejsza praca w całym zakładzie). I znowu docinki w moją stronę: "my tu ciężko pracujemy a ty się opieprzasz"; "masz pracę dobą dla bab"; "pewnie masz lepszą stawkę od nas", "ja ciężko pracuję, jestem stary, długo pracuję w zakładzie a tu młodzik co dopiero przyszedł dostaje lekką pracę". Niektórzy byli tak zawistni i złośliwi że potrafili mi grozić po pracy bo "ich praca jest ważniejsza i ja im tylko przeszkadzam".
Nawet już nie tłumaczyłem tym ludziom, że ze znajomością rumuńskiego/rosyjskiego nie dogadają się z Holendrem więc nie maja co liczyć na taką pracę jak ja.
Najważniejsze to przetrwać. W końcu zawistnicy przywykną. Słuchawki na uszy i robić swoje, nie wchodzić w