[Lukiak]

https://www.youtube.com/watch?v=cUGLvOCAoYs&t=2505s

Tutaj skończył się Slim Shady jakiego znaliśmy. Ostatni tour z blond włosami, bandaną na głowie, koszulką #!$%@?ą i luźnymi szerokimi dresami. Ostatni koncert na którym zaśpiewał Mockingbird. Ostatni z Rain Man, Ass Like That czy Puke. Tydzień po tym koncercie odwołał trasę i poszedł na odwyk i słusznie, bo widać choćby po oczach jaki był przećpany. W 2007 zapuścił się jak świnia, był grubasem i prawie umarł z przedawkowania leków. Kiedy wrócił w 2008/2009 widać było, że odwyk się udał i przez rok jeszcze jako tako przypominał starego Eminema, ale to już nie było to. Shady jakiego znaliśmy odszedł w niapamięć i przyszedł dojrzały, poważny Eminem z ciemnymi włosami, z poważnymi piosenkami, gdzie nie było miejsca na nuty takie jak w Encore.

Wpływ na jego dalsze życie miała też na pewno niewątpliwe śmierć Proofa, dla którerego występ wyżej był ostatnim z Eminemem. Rok później umarł.

#eminem #rap #muzyka #nostalgia #gimbynieznajo

[Mega_Smieszek]

@Lukiak Zgodziłbym się, ale później dograł kilka fajnych zwrotek dla innych raperów w starym stylu

[Lukiak]

@Mega_Smieszek: ale to nuta z 2005

[Cztero0404]

@Lukiak: Paradoks jest taki, że to iż Eminem przestał być Slim Shady wyszło mu na dobre bo ludzie kilka lat później dostali totalny powiew świeżości którzy nie oszukujmy się przedłużył jego karierę dość mocno.