Wpis z mikrobloga

@mindy-moo ja niestety od roku nawrot nerwicy (byłem na terapii) codzień po pracy piwo wlatuje, mówię sobie dość codziennie bo to potęguje u mnie nerwice ale nie umiem z tym wygrać dziadostwem 🤬
  • Odpowiedz
@wyscrollowany u mnie jakoś życie niby poszło jak sobie wymarzyłem. Żona wspaniała, kupiliśmy mieszkanie co prawda na kredyt ale dużo nie zostało i bez żadnej pomocy rodziców bo są biedni ja od 7 lat w kołchozie pracuje , ślub i małe wesele było też sami na to bez kredytu odłożyliśmy, auto jest, wymarzony motocykl teraz dołączył piesek do rodzinki naszej i co ? Gówno pustka i czarne i nędzne scenariusze w
  • Odpowiedz