Wpis z mikrobloga

Generalnie kontrakty FRA wskazują, że rynek już dyskontuje stopy procentowe ok. 4% za kilkanaście miesięcy. Te dopłaty deweloperom niekoniecznie będą tak strasznie potrzebne, żeby utrzymać łajbę. Nawet jak się uda je powstrzymać to czas upływa i prędzej czy później znowu będzie ATH na zdolności kredytowej polaków.

#nieruchomosci #kredythipoteczny
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@michalo866: czy kontrakty FRA wskazywały, że glapa obniży stopy przed wyborami? ( ͡° ͜ʖ ͡°) patrząc na wojenkę NBP - rząd i wskaźnik inflacji to bym zakładał w drugą stronę xD
  • Odpowiedz
  • 1
@kdgc: nie wiem czy jest sens przekładania sytuacji ze Stanów, bo u nas generalnie nie ma wielkiej zapaści w hipotekach i rynek jest generalnie stabilny pomimo wysokich stóp. Jak się zwiększy znowu zdolność to zadziała to wyraźnie propopytowo
  • Odpowiedz
Generalnie kontrakty FRA wskazują, że rynek już dyskontuje stopy procentowe ok. 4% za kilkanaście miesięcy.


te kontrakty juz nas wszystkcih dobrze w lolo porobily przez ostanie lata....

"rynek wie" - to ja wie, to czemu raz wygrywa raz przegrywa, skoro tak wie? :)

JESLI
  • Odpowiedz
  • 0
@del855: powiem tak: porobiły kogoś jak kto to czyta i traktuje dosłownie. Natomiast teraz biorą pod uwagę aktualne dane gospodarcze tak by wychodziło, że można się spodziewać obniżek stóp.
  • Odpowiedz
@michalo866:

a bo to jeszcze interpretacja dochodzi? :) ok :)

a "biorac pod uwage aktualne dane" to wiesz.... za tydzien beda niekatualne wiec co ja moge? Tydzien temu sie zgadzalo.... tak dzialaja wszystkie kontrakty - zasadniczo logiczne, ALE ze stanem na dzis.....
  • Odpowiedz
Generalnie kontrakty FRA wskazują, że rynek już dyskontuje stopy procentowe ok. 4% za kilkanaście miesięcy. Te dopłaty deweloperom niekoniecznie będą tak strasznie potrzebne, żeby utrzymać łajbę. Nawet jak się uda je powstrzymać to czas upływa i prędzej czy później znowu będzie ATH na zdolności kredytowej polaków.


@michalo866: ale wtedy inflacji pewnie nie będzie. Co z tego, że rosła zdolność Polaków do zakupów patrz przykład 2007 -> 2014 jak ceny spadały.
  • Odpowiedz
  • 0
@del855 idąc Twoim tokiem rozumowania to właściwie można powiedzieć, że stopy procentowe równie dobrze mogą być 0% albo 15%, bo "dane się mogą zmienić w każdą stronę".

@acpiorundc: przy stopach 3-4% mamy wyższą zdolność niż 3-4 lata temu. w latach 07-14 to była kompletnie inna sytuacja jak teraz, wzrost wynagrodzeń teraz jest zupełnie nieporównywalny
  • Odpowiedz
idąc Twoim tokiem rozumowania to właściwie można powiedzieć, że stopy procentowe równie dobrze mogą być 0% albo 15%, bo "dane się mogą zmienić w każdą stronę".


dobrze! dlatego wlasnie glapa taka sie z nimi mota, bo co miesiac to go jakies dane zaskakiwaly.... a nawet jak je mial na stole, to uwazal ze "on wie lepiej".... no a tak w ogole to chyba argument dla mnie? DLATEGO ze robimy cos na podstawie
  • Odpowiedz
rynek jest generalnie stabilny pomimo wysokich stóp


@michalo866: W sensie kilkadziesiąt % spadku to stabilnie? A jeszcze nie mamy nawet skali spadku po zakończeniu BK2% xD
  • Odpowiedz
przy stopach 3-4% mamy wyższą zdolność niż 3-4 lata temu


@michalo866: Nie mówisz prawdy:

teraz mamy dla singla średnia krajowa ( 5920 zł na rękę ) zdolność: 364 790,60 zł
jak spadną stopy % do 4%+2%marża (5920zł na rękę )=> zdolność kredytowa 444
  • Odpowiedz
  • 0
@acpiorundc: manipulujesz danymi.

Wtedy kiedy był dostępny najniższy wibor w 2021 nie było średniej pensji 4500zł na rękę. I w 2026 kiedy stopy mogą spaść w okolice 4% nie będzie średniej 5920zl tylko będzie większa.
  • Odpowiedz
okolice 4% nie będzie średniej 5920zl tylko będzie większa.


@michalo866: oczywiście, że będzie średnia większa stopy spadną do 4% to w 2026 będziemy mieli zdolność z 2021? Czyli ceny nieruchomości ile powinny wynosić w 2026? Więcej niż w 2021 czy tyle samo?
  • Odpowiedz
  • 0
@acpiorundc: tak podchodząc do tego na serio, a nie "jak powinno być w idealnym świecie" to realnie, rynkowo na pewno wyższe. Bo generalnie społeczeństwo cały czas akumuluje oszczędności i kupując mieszkanie w Warszawie to masz konkurencję w postaci kilku osób conajmniej, które w 21 miały 100k, 150k, 200k oszczędności, a dziś mają odpowiednio więcej. I nie, nie chodzi nawet o samych zarabiających, ale ile mogą wyciągnąć od rodziny, bo z
  • Odpowiedz