Wpis z mikrobloga

Mam wrażenie, że pogląd na "gniazdownictwo" jest mocno zależny od tego, czy ktoś mieszka w dużym mieście, czy nie. Ja mieszkam w otoczeniu domów jednorodzinnych, w mojej miejscowości to raczej nicwielkiego i zauważyłem, że gniazdownicy z mojej okolicy wożą się lepszymi furami niż wielkomiejscy lekarze, informatycy, managerowie jakich znam (nie mówiąc o innych zawodach) i którzy cisną na kredo/wynajmie.

Mój znajomy zza płotu, kilka lat starszy ma kilkuletnie autko które teraz by chodziło po 120k+ patrząc na otomoto (nie chcę mówić jakie). Sąsiadka wprowadziła się ze swoim mężem do rodziców, gość ma Mustanga i jeszcze jakieś trochę starsze auto dla pasjonatów. Wszyscy kokosów nie zarabiają, ale autka mają. Znam jeszcze kilka takich przykładów.

"Ludzie sukcesu" na kredycie wożą się starymi autami, w najlepszym wypadku kupują Skodę Fabię albo Dacię Duster z salonu.

Żeby nie było ja sam się wożę 20-letnim dieslem, mi szkoda hajsu na auto, ale w sumie raz się żyje i nie ukrywam furkami sąsiadów "gniazdowników" bym pojeździł ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nieruchomosci #motoryzacja #gownowpis
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
Mam też inną znajomą "gniazdowniczkę", która myślę odhaczyła z kilkadziesiąt krajów na różnych kontynentach i w sumie też nie wiem co robi teraz w życiu, ale jak gadałem z nią kilka lat temu to pracowała w Empiku. Gdyby nie gniazdowanie, nie byłoby jej na to stać.
  • Odpowiedz
@kawalerka15k: w mieście ludzie mają większe wyjebongo w auta, mój kumpel ze szkoły dresik ze wsi obecnie przed 30 dalej mieszka z rodzicami ale A5 za zarobione pieniądze w Holandii na pieczarkach na podjeździe stoi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kawalerka15k: bo jak nie masz kredytu i dom wyremontowany, to fura jest pierwszym wyborem prawie każdego Polaka, sam jestem na swoim, mam dom, gdybym nie wladowal 150k w remont, to też bym pewnie kupił coś lepszego niż 10 letni francuz
  • Odpowiedz
"Ludzie sukcesu" na kredycie wożą się starymi autami, w najlepszym wypadku kupują Skodę Fabię albo Dacię Duster z salonu.


@kawalerka15k: wożą się starymi/tanimi autami bo rozsądnie wydają pieniądze i może wolą nadpłacić kredyty i mieć spokój zamiast ładować kasę w furę, która szybciej w miejskich korkach i tak nie pojedzie. Nie każdy jest petrolheadem, a dla sporej ilości ludzi auto to po prostu narzędzie, a nie symbol statusu.
  • Odpowiedz
  • 0
@Godir17: ja to mojego rzęcha wyjeżdżę do śmierci a potem wymienię. Myślę, że posłuży mi jeszcze z 10 lat luźno. Ale co kto lubi, dla mnie auto to jest wehikuł mający mnie zaprowadzić z punktu A do punktu B, dla niektórych to większa metafizyka tak jak potrzeba wyprowadzki od rodziny :p
  • Odpowiedz
@kawalerka15k: mi tam też różnicy auto nie robi, lubię mojego francuza z lpg, wygodny szybki i tani, ale jakbym miał zbędna gotówkę i nie miałbym pomysłu jak ja pomnożyć, to pewnie jakaś fajna fure bym kupił, bo nigdy nie miałem nic nowego
  • Odpowiedz
zauważyłem, że gniazdownicy z mojej okolicy wożą się lepszymi furami niż wielkomiejscy lekarze, informatycy, managerowie jakich znam (nie mówiąc o innych zawodach) i którzy cisną na kredo/wynajmie.


@kawalerka15k: Czyli wolą ładować hajs w konsumpcję i coś co za 10 lat będzie miało wartość 10% dzisiejszej. No to faktycznie 1000 IQ i pozazdrościć zaradności.
  • Odpowiedz
@kawalerka15k: ale co w tym dziwnego? Ja akurat założyłem na siebie sznur, bo i tak nie mam warunków do gniazdowania, więc płacę kredyt 2,5k miesięcznie, ale gdyby nie to część zaoszczędzonych środków przeznaczyłbym na auto, żeby chociaż w tej kwestii być niezależnym.
  • Odpowiedz
@kawalerka15k: A ja zauważyłam, że często stan posiadania i to ile zarabiasz, nie koreluje się z tym jakim autem jeździsz. Przykładowo mój mąż jeździ 10 letnią corsą, bo ją lubi :P A para znajomych, która wozi się nową Teslą zyje od 1 do 1 i ma wszystko na kredyt.
  • Odpowiedz
  • 0
@JC97: jak chcą to niech sobie ładują. Ja bym tak nie robił, uważam to za nierozsądne, ale może mają rację, że korzystają z życia tu i teraz, a ktoś inny się sili na zbieranie na mieszkanie, emeryturę, biznes? Jeszcze 30 lat temu ten kraj przeszedł poteżną dewaluację.
  • Odpowiedz
@kawalerka15k: Ależ oczywiście, niech ładuja, tylko twierdzenie, że są w czymś lepsi, bo ładują hajs w samochód zamiast budowania majątku choćby złotem, akcjami, ziemią to niezła bzdura.
  • Odpowiedz
@kawalerka15k: czyli jak ktoś ma zachcianke mieszkać samodzielnie to jest ofiarą propagandy deweloperuchów ale jak mieszka u mamy w pokoiku i jeździ droższym samochodem to żyje po swojemu i nic nam do tego?
  • Odpowiedz
@kawalerka15k: nie wydali kilkuset tysięcy na nowy dom/mieszkanie to mają hajs. Co w tym dziwnego? Dawniej domy na wsi budowało się dla kilku pokoleń. Jeśli ktoś znalazł dobrą pracę w swojej okolicy i dzieli dom z rodzicami to jaki problem?

Jedyne co to mam trochę bekę z wielkomiejskich napinaczy

Bo jeżdżą tańszymi autami niż osoby bez kredytów?
  • Odpowiedz
  • 1
@Sztywnesutkiszatana: @JC97 może napisałem posta w zbyt baitowym tonie, więc napiszę co miałem na myśli:
1. kto jak żyje - nic mi i innym do tego
2. znajomi gniazdownicy mają lepsze fury niż ludzie na kredycie/wynajmie jakich znam nawet jak mają 2-3 razy gorszą robotę
3. beka z ludzi z 1., którzy mają z tym problem - to najczęściej właśnie ci ludzie na kredycie/wynajmie
  • Odpowiedz
beka z ludzi z 1., którzy mają z tym problem - to najczęściej właśnie ci ludzie na kredycie/wynajmie


@kawalerka15k: Dopóki nie przychodzą tu płakać, że to kraj nie do życia, bo zarabiają 10k i nie stać ich na mieszkanie to spoko - niech sobie tak żyją.
  • Odpowiedz