Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy szkoła rodzenia jest konieczna przed urodzeniem pierwszego dziecka? Wszystkie znajome mi mówią, że muszę iść, ale ja nie jestem przekonana, a mój mąż jest jeszcze bardziej dosadny, bo uważa, że to ściema i jeszcze niedawno nikt nie chodził, a dzieci się rodziły
Nauczę się tam czegoś przydatnego? Będę musiała iść sama jeśli już, bo mąż kategorycznie powiedział, że nie pójdzie, a ja też nie chciałabym być jedyną samotną w szkole rodzenia. Proszę o rady

#dzieci #zwiazki #szkolarodzenia #szkolyrodzenia #pytanie



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 87
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Nasze dziecko urodzi się na dniach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Szkołę rodzenia skonczylismy w maju, i były to cztery, 3 godzinne spotkania.
Dowiedzieliśmy się sporo o samej końcówce ciąży, czasie porodu, pierwszych dniach z małym i wiele innych ciekawostek :)
W planie mieliśmy nawet ćwiczenia przewijania, trzymania, kąpania bobasów, na realistycznych lalkach.
Płaciliśmy 350zł za całe zajęcia. Jestem zadowolony że się zdecydowaliśmy

A o tym
  • Odpowiedz
jak ktoś jest niepełnosprawny to jednak polecam szkołę rodzenia. Niedługo nie będziecie się potrafili wysrać bez szkolenia.


@Radkovich ale ty jesteś dzbanem, o kursach pierwszej pomocy też mówisz że strata czasu bo w internecie jest? XD
  • Odpowiedz
@Radkovich chłopie, zostałeś już wyjaśniony, ale ci odpowiem, ignorancie.

Po pierwsze, szkoły rodzenia przyszpitalne są darmowe. Dajesz radę się sam wysrać skoro nie potrafisz sprawdzić takiej rzeczy?
Po drugie, położna przychodzi parę dni po porodzie więc stosunkowo późno w porównaniu ze szkołą rodzenia PRZED porodem mistrzu.
Po trzecie, na szkole rodzenia są np. zajęcia z kąpania bobo z lalką i w wodzie pod okiem położnej (to tak w kontekście kursu pierwszej
  • Odpowiedz
  • 2
@mirko_anonim o kurde. Trudne się wylosowało xD.

Czy warto iść? Imo tak, choćby dla spokoju ducha, żeby wiedzieć jak dziecko ubrać, zawinąć, umyć itd. Tam nie jest tylko o tym jak rodzić ale jak się zająć dzieckiem, kobietą w połogu. Jest też pierwsza pomóc w przypadku zadławienia etc. - choćby dla tego warto pójść.

Czy iść do płatnej? Imo nie ma sensu. Oddychania nauczy Cię położna środowiskowa (ale trzeba poćwiczyć tez
  • Odpowiedz
  • 2
@ATAT-2 @roonie
Może trochę więcej konsekwencji? Jeżeli mąż to "debil" i należy go "wymienić", to weźcie pod uwagę fakt, że ów mąż geny swoje już przekazał. Zaproponujecie koleżance aborcję czy nadal wybiórczo będziecie atakować człowieka?
Zwróćcie uwagę, że pytanie dotyczy tego czy "szkoła jest konieczna przed urodzeniem pierwszego dziecka". Odpowiedz brzmi: nie. Bez szkoły dziecko i tak się urodzi.
Szkoły rodzenia niewiele różnią się od prezentacji garnków. Na każdych zajęciach
  • Odpowiedz
@kwark64: nigdy nie słyszałeś i bilirubinie i naświetlaniu noworodka? Ja jakoś to kojarzyłem a już jak się spodziewasz dziecka to już nie wyobrażam sobie tego nie wiedzieć. Tak samo niebwiedzieć co to jest smółka.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Mam nadzieję, że nie będziesz rodzić w szpitalu bo przecież nie tak dawno to się w domu rodziło, trochę kobiet sobie umarło, tak samo i dzieci, ale komu to przeszkadzało? Przecież i tak był wyższy współczynnik dzietności niż dziś, więc działało lepiej. Jak umrze dziecko to se drugie zrobisz, a jak Ty to sobie drugą zapłodni. Popieram męża, należy go słuchać, bo jeszcze Ci po staropolsku w-------i.
  • Odpowiedz
@wyssoki: Szczerze to nie. Ten "bilirubin" brzmi jak wymyślone słowo (smółka w sumie też), aż sprawdziłem co to jest. Ale to moze dlatego, ze sam nie miałem dziecka i wśród moich znajomych albo najbliższej rodziny, też nikt nie miał od naprawdę wielu lat (co najmniej parunastu).
  • Odpowiedz
Szkoły rodzenia niewiele różnią się od prezentacji garnków.


@ksy3: xD O czym ty gadasz albo gdzie ty chodziłeś na te szkoły?

Ja byłem u położnej ze szpitala gdzie rodziliśmy i nauczyliśmy się technik oddychania po porodzie, technik rozluźniających i uśmierzających ból i ogólnie praktycznych informacji z zakresu porodu i czego się
  • Odpowiedz
bo uważa, że to ściema i jeszcze niedawno nikt nie chodził, a dzieci się rodziły


@mirko_anonim: no cóż, gościu 30 lat, żyje w nowym systemie, a mimo to przesiąkł chłopskim rozumem na wysokim poziomie.

Skoro piszesz z anonima, niech zgadnę - mąż ma tutaj konto? Po opisie bardzo pasowałby ( ͡°
  • Odpowiedz
@Radkovich: czyli w skrócie zamiast pójść na kilka spotkań z położną woleliście szukać informacji w internecie w losowych źródłach. W czym wasze podejście jest lepsze?
  • Odpowiedz
Nie jest konieczna, przez setki tysiecy lat dzieci rodziły się bez szkoły. Ale bardzo pomaga wiedza jak oddychać w czasie porodu by zarządzać bólem. W skrócie, oddychając odpowiednio możesz uniknąć znieczulenia (co nie znaczy, że nie będzie boleć bo będzie - tylko że będzie się to dało jakoś wytrzymać, pierwsza faza porodu to kilka godzin skurczy, które przygotowują do drugiej fazy w której się już dziecko rodzi i ta faza trwa krótko).
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: byłam w darmowej, przyszpitalnej szkole rodzenia i powiem tak, że podczas porodu naturalnego nic tak nie podnosi na duchu, jak znajoma twarz położnej, bo akurat tę szkołę rodzenia prowadziła położna oddziałowa.
  • Odpowiedz