Wpis z mikrobloga

Mirki pomocy!

Miałem dzisiaj kolizję na rondzie grunwaldzkim w Krakowie, kilka minut przed 16. Skręcałem od Monte Cassino w aleje (w lewo). Pas był jeden, jednak mieszczą się na nim 2 auta. Jako że wszyscy stali po lewej stronie pasa to jadąc miałem po prostu wolne. Zmieniły się światła, gość obok to zaakceptował i zjechał za mnie, jednak babka, która była drugą bądź trzecia zaczęła trąbić i uderzyła swoją prawą stroną w moją lewą. Przyjechała policja i stwierdzili moją winę (bo nie można wyprzedać prawą stroną lol). W momencie jak dojeżdżałem do świateł ta pani stała w korku, więc ją omijałem a nie wyprzedzałem. Dodatkowo policja za nic miała argument o art. 16 pord, zlekceważyli także moją sugestie, że ta pani mogła we mnie nie wjeżdżać a nacisnąć hamulec. Baba wjechała celowo, zatrąbiła i próbowała mnie zepchnąć.

No i Grande finale, nie przyjąłem mandatu. Czy jest tu może szczęśliwie jakiś świadek bądź ktoś doradzi jak uzyskać dostęp do monitoringu? Jak wygląda taka sprawa etc? Przepraszam za chaos, to jest moja pierwsza sytuacja tego typu, a potrzebuję pomocy. Jestem szarakiem, a nie chcę dać babie satysfakcji.

#krakow #motoryzacja #kolizja #policja
  • 75
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przyjechała policja i stwierdzili moją winę (bo nie można wyprzedać prawą stroną lol)


@Heezy: generalnie w terenie zabudowanym można wyprzedzać z prawej strony na rondzie (o ile są wyznaczone pasy). Ale jak byłeś na tym samym pasie co babka to może i nie można. Ogólnie może wrzuć filmik, bo ciężko zrozumieć tą sytuację z opisu.
  • Odpowiedz
@Heezy: jezeli oboje byliście na tym samym pasie to moim zdaniem pierwszenstwo mialo auto blizej prawej krawedzi (biała linia). Inna sprawa, ze dwa auta na jednym pasie to proszenie sie o kłopoty, jakas jazda na suwak powinna zadziałać, zwykla uprzejmosc na drodze. A trafiła Ci sie baba ktora uwazala ze moze wiecej i jej nie bylo szkoda samochodu. Pytanie czy ta babka jechała za gosciem, ktory wjechał za Ciebie, czyli
  • Odpowiedz
@Heezy krakowski ekspert twierdzi inaczej jesli baba jechala prosto to miala pierwszenstwo to ty wjechales na jej pas tak wynika z twojego rysunku czy czegos nie rozumiem?
@sylwestrowyprzegryw zasada prawej strony nie obowiazuje w takich przypadkach to nie droga 3 pasmowa
niko444 - @Heezy krakowski ekspert twierdzi inaczej jesli baba jechala prosto to mial...
  • Odpowiedz
@Heezy: Zle wiesci. Policja ma racje. Wogole co to za stwierdzenie "Pas byl jeden ale mieszcza sie dwa auta" LOL xD K---a od tego sa znaki poziome na jezdni wyznaczajace pasy. A Ty sie w----------s na drugiego zamiast stac jak wszyscy. Jedynym wyjatkiem od tej reguly jest skrzyzowanie gdzie jedna osoba skreca w prawo a inna w lewo i wtedy moga byc dwa samochody obok siebie. Ale tam na tym
  • Odpowiedz
  • 0
@Chittat: @sylwestrowyprzegryw generalnie to jedną sprawą jest moje dojechanie tam, a drugą kolizja. W Polsce obowiązuje ruch prawostronny i jechałem zgodnie z prawem możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Drugą sprawą jest to, ze suwak w sumie zadziałał jak pisałem, auto obok mnie zjechało za mnie po czym zjawiła się ta kobieta i uderzyła we mnie z premedytacją. Filmem niestety nie dysponuję.

Z drugiej strony, jeśli wina byłaby po mojej
  • Odpowiedz
@Heezy: Ale jak Policja przyznala Tobie racje skoro chciala Ci wlepic Mandat ? Nie ogarniam tego. Z rysunku, ktory zamiesciles i kolorow ruchu wynika ze babeczka na rondzie byla na swoim pasie ruchu a Ty byles z jej prawej i sie w----------s na drugiego. Czesto jade tym rondem i sory ziom ale tam nie ma miejsca na dwa samochody na jednym pasie. To, ze ktos ma maly samochod nie znaczy
  • Odpowiedz
@Heezy: A i jeszcze jedno a propo ruchu prawostronnego w Polsce. Oznacza on to, ze masz zajac skrajna prawa krawedz jezdni ale swojego k---a pasa :D A w przypadku trzech pasow ruchu, ze masz jechac skranym prawym pasem. Ty nie rozumiesz ciagle jednej zasadniczej rzeczy, Ciebie tam z prawej strony na tym pasie nie powinno byc, no chyba ze wyprzedzales. Ale w przypadku wyprzedzania to Ty musisz ustapic pierwszenstwa.
  • Odpowiedz
  • 0
@Chittat: mieszczą się dwa samochody osobowe na spokojnie. Nie wyprzedzałem, pani stała w korku - omijałem w zakresie pasa, nie zmieniłem go ani na chwilę. Przepisy drogowe nic nie mówią o zasadzie kto pierwszy ten lepszy. Gdyby tę sytuację przenieść na klasyczne skrzyżowanie to ta pani zwyczajnie wyprzedzała ścinając zakręt. Może nie wynika to jasno z tego co napisałem, ale policja najpierw uwierzyła tej kobiecie a policjant zadzwonił gdy sprawdzili
  • Odpowiedz
  • 0
@Chittat: plus: jak ominąłem pojazdy, które przytuliły się do lewej krawędzi to i tak stałem na światłach jakieś 30 sekund. Ta pani nie była pierwsza do świateł tylko drugą bądź trzecia. Kolizję spowodowała umyślnie, bo przed nią zrównała się ze mną, zaczęła krzyczeć przez okno i trąbić I zwyczajnie walnęła mnie bokiem w bok.
  • Odpowiedz
@Heezy ten kawałek poszerzonego pasa gdy pojawia się lewoskręt jest taki szeroki żeby długie pojazdy np ciężarówki etc mogły się złożyć i nie zajechać drogi na pas do lewoskrętu, tam nie ma miejsca na dwa samochody obok siebie na jednym pasie a jak już się tam znalazłes to mimo że byłeś przy prawej krawędzi powinieneś mieć to na uwadze że tym samym pasem jedzie ciąg samochodów którzy w ogóle nawet nie
  • Odpowiedz
@Heezy Czyli o ile dobrze rozumiem na czerwonym stał ciąg samochodów na tym pasie. Pani była w nim jako trzecia w kolejności. Ty wyminąłes wszystkie samochody stojące na czerwonym używając tego samego pasa ? Pani nie wpuściła i w-----a Ci się w bok samochodu?
  • Odpowiedz
  • 0
@wloskiwaski: rozumiem Twój punkt widzenia, jest logiczny, ale w mojej opinii niezgodny z przepisami. Jeśli miałem mozliwość kontynuowania jazdy zgodnie z przepisami to blokowanie pasa/skrzyżowania też nie byłoby dobrym wyjściem. Właśnie w takich sytuacjach na czymś trzeba się oprzeć i tutaj policja przychyliła się do mojego rozumowania a zobaczymy co zrobi sąd. W każdym razie w czasie kolizji nie miałem jej jak uniknąć, bo z mojej prawej strony był buspas,
  • Odpowiedz
  • 0
@wloskiwaski: poza tym to nie mnie mieli tam wpuszczać i to nie mnie nie powinno tam być. Jest jak byk że jeździ się do prawej i jakby ustawiła się do prawej to nie byłoby żadnej sprawy. Ja jechałem zgodnie z przepisami.
  • Odpowiedz
  • 0
@Chittat: zgadza się do momentu wpuszczenia. Jechałem już po światłach jako pierwszy, za mną 2 lub 3 pojazdy i ta kobieta wyprzedzała wszystkie te pojazdy od lewej, żeby zajechać mi drogę. O ile pojazd obok mógł być jeszcze zdziwiony, skonfudowany etc tak ona po prostu zrobiła rurę od lewej strony wyprzedzając kilka pojazdów w ruchu na skrzyżowaniu. Ciężko to usprawiedliwić.
  • Odpowiedz