Wpis z mikrobloga

Załóżmy, że macie 26 lat i pracujecie jako #programista15k z 6 lat expa. Zarabiacie nieźle, bo 15-20k na czysto (inb4 bieda) i mieszkacie z rodzicami, dzięki czemu oszczędziliście około 500k, do tego odziedziczyliście po rodzinie działkę budowlaną. Rozważacie rozpoczęcie budowy domu z zaoszczędzonych pieniędzy metodą gospodarczą.

Jednocześnie samą pracę średnio lubicie i jesteście pesymistami, jeśli chodzi o przyszłość w branży i waszą siłę nabywczą. Wzorem wykopowych programistów, zazdrościcie lekarzom wypłaty i sensu pracy, i uważacie, że jeśli pójdziecie na medycynę, to będzie was czekać lepsza przyszłość - bardzo dobrze płatna, pewna i ciekawa praca, wypasiony dom i nowe AMG w leasingu, a jeśli otworzycie własny gabinet - ustawiacie się na pokolenia.

Rozważacie więc pójście na medycynę, by później zostać lekarzem i w wieku 40 lat kosić 250 zł + inflacja za wizytę 15 min - choć wiecie, jak dużym wyrzeczeniem są studia medyczne i późniejsza specjalizacja.

Co robicie?
#nieruchomosci #medycyna #pracbaza #finanse

Co robicie?

  • rozpoczynam budowę domu 61.9% (135)
  • idę na medycynę 38.1% (83)

Oddanych głosów: 218

  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kawalerka15k: jeśli chodzi o pieniądze to na pewno się nie opłaca. Policz ile pieniędzy możesz odłożyć w ciągu tych 10 lat zanim zaczniesz sensowne pieniądze zarabiać po medycynie. Policz 6% wzrostu wartości rocznie od zainwestowanej kwoty w MSCI World, czy S&P 500. Ta kwota będzie co 10 lat podwajać swoją wartość. Nie odrobisz tego, nawet licząc wyższe zarobki. Można to tak pi razy drzwi zasymulować. W 6 lat odłożyłeś 500k
  • Odpowiedz
zastanów się czy będąc lekarzem też będziesz mógł tak robić i będziesz miał odpowiedź czy warto zmieniać branżę. XD


@artekmisz_isz:
Na dyżurach to w sumie dużo się nie różni w wielu specjalizacjach (nie wszystkich).
Np. obchód i nagłe przypadki. Realnie czasowo może wyglądać to podobnie, tylko reszta czasu nie w domu, a gabinecie.

No i można brać po 24h w ten sposób.
  • Odpowiedz
@kdgc: lekarze najczesciej ida w medycyne estetyczna. Sam znam transplantologa co poszedl ostrzykiwac kurtyzany i robi mega hajs, a nie dostaje dzieciaki z bialaczka ktorym trzeba na cito przeszczep komorek macierzystych bo po prostu nie wyrabial. Teraz mu nikt nie umiera
  • Odpowiedz
@darck:
Niekoniecznie, bogaci też potrafią zasuwać - inaczej nie potrafią.
Nie mniej tutaj nie mowa o kimś kto ma kapitał liczony w milionach, a kogoś kto chce awansować do klasy średniej.
  • Odpowiedz
@peoplearestrange: Zgadzam się ale oni byli jeszcze na studiach(chociaż 4 i 5 rok to w sumie widać, że na prawdę coś w nich pękło) to nie mogli zrobić jescze takiej akcji.
  • Odpowiedz
@peoplearestrange: no fajnie, ale branża estetyczna jest już nieźle wysycona i ciężko jest się nowym osobom (bez wyrobionego nazwiska) wbić. Znam kilku lekarzy, którzy z powodu braku zainteresowania, musieli zrezygnować z "ostrzykiwanie kurtyzan" - trudno jest konkurować z kosmetyczkami/fryzjerkami, które kupują chiński Botox i są w stanie wykonywać zabiegi za dużo mniejsze pieniądze.
  • Odpowiedz
@artekmisz_isz: tamten wpis to był bait. To znaczy trafiają się takie dni przestoju, u klienta sezon urlopowy, to i shitpostuję na Wypoku, ale normalnie to 80-90% czasu mam pełny kalendarz przez te 8h. Gdyby nie to, że obecny klient "żydzi" na nadgodziny, to pewnie bym klepał, bo byłoby co i sobie dorabiał. Nie uwzględniam doszkalania się, w tym roku sobie z tym dałem na luz bo uznałem że nie mam
  • Odpowiedz
@artekmisz_isz: to jakis troling tak? Przede wszystkim to nigdy nie wiesz, czy zaraz nie bedzie zakazu by ostrzykiwac bez medycznych studiow (o ile juz tego nie ma), poza tym kosmetyczki ostrzykuja do pierwszego fuck upu. Jezeli ktos swoje zdrowie wycenia na "bo u tego 200zl mniej" no to powodzenia xD gdzie moze to skonczyc sie tragicznie. Z tego co widze to gabinety gdzie sa lek.med ciesza sie bardzo duza popularnoscia
  • Odpowiedz
@peoplearestrange: trollingiem jest chyba to co Ty piszesz. XD
Zdecydowana większość społeczeństwa wycenia swoje zdrowie na "bo u tego 200zl mniej" i nie jest to jakaś tajemna wiedza. Polecam zapisać się na różne grupy z medycyny estetycznej na FB i zobaczyć jaka panuje narracja wśród potencjalnych pacjentek.
To, że twoim zdaniem są jakieś gabinety - w których przyjmują lekarze - cieszące się dużą popularnością, nie oznacza, że wejście na ten
  • Odpowiedz
Moment zwrotu wychodził różny, od 45 do 65 lat, zależne od specjalizacji, ale że to nazwę życiowy lategame jest grubo na plus dla lekarza.


@kawalerka15k: jakie roczne zarobki netto zakładałeś dla lekarza?
  • Odpowiedz
@kawalerka15k: Miałem podobny dylemat, wprawdzie jestem ciut młodszy, mam mniejszego expa i jestem świeżo po studiach związanych z AI, ale no dla głupoty wziąłem udział w rekrutacji, dostałem się na medycynę, tylko papierów nie złożyłem. A dlaczego? Chcę wbić chociaż te 3-4 lata expa i wtedy będę miał właściwy obraz pracy w IT, z biologią ostatnio na poważnie miałem do czynienia w gimnazjum pewnie. Jakbym był na twoim miejscu to
  • Odpowiedz
@IronHeisenberg1939: musiałbym pisać maturę z biol/chem, ale myślę że 80% jest w moim zasięgu przy roku-dwóch nauki. Takie wyniki starczyłyby mi na kilka uniwersytetów bez jazdy na drugi koniec Polszy. Jestem ponad rok młodszy niż to co napisałem w poście, założyłem scenariusz dla siebie z przyszłości. Fizyki nie pisałem, mam tylko matematykę, która notabene mogłem napisać lepiej.

@MichuTop ile masz expa teraz w IT? Jeśli już siedzisz w branży
  • Odpowiedz
@kawalerka15k: Zanim zostaniesz lekarzem, to jeszcze z 15 razy walniesz głową w słup i to z takim impetem, że będziesz żałował że wybrałeś tą ścieżkę. Po pierwsze studia: pierwsze 3 lata, to orka, nauka pamięciowa anatomii i mechanizmów biochemicznych rządzących ludzkim ciałem (np egazmin z anatomii polega na tym, że wchodzisz do sali, gdzie masz rozłożone preparaty i masz 40s na zapisanie nazwy polskiej, angielskiej i łacińskiej preparatów). Po czym,
  • Odpowiedz