Wpis z mikrobloga

#demografia #dzieci Moim zdaniem aby ratować polską demografię nie należy kopać się z koniem i walczyć o kobiety, które nie mają i nie chcą mieć dzieci, a raczej o te, które już mają. I 800+, babciowe wcale nie są tak bardzo złe i głupie jak ich przeciwnicy piszą, a zwiększenie tego socjalu jeszcze bardziej mogłoby nas uratować. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że ktoś kto ma dwójkę, trójkę dzieci zdecyduje się na kolejne bo dzięki tym socjalom jest na to go stać, ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić że ktoś kto deklaruje, że nie chce dzieci zdecyduje się na jedno, bo 800+. Chociaż bardzo nie lubię rozdawnictwa, ale jak już rozdawać to właśnie tak, proste zasady, w gotówce, na demografię. Nie mam na to żadnych badań to tylko mój chłopski rozum ( ͡° ͜ʖ ͡°).
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Czysto: Z takiego samego założenia wyszła typiara co zrobiła sobie trójkę dzieci a po kilku latach popełniła s---------o rozszerzone bo jednak bonusów nie starczyło.
  • Odpowiedz
@Czysto: Jak już to zaburzenia. Natomiast z pewnością przekonanie że w razie czego mops czy czerwony krzyż czy państwo pomoże na pewno przyczyniło się do decyzji posiadania więcej dzieci. Miałaby jedno i by żyła a tak nie ma jej ani dzieci. Bezdzietnym obiecują gruszki na wierzbie a potem przychodzi przykra rzeczywistość.
  • Odpowiedz
Moim zdaniem aby ratować polską demografię nie należy kopać się z koniem i walczyć o kobiety, które nie mają i nie chcą mieć dzieci, a raczej o te, które już mają.


@Czysto: głównym czynnikiem spadku dzietności jest właśnie bezdzietność.

Chociaż bardzo nie lubię rozdawnictwa, ale jak już rozdawać to właśnie tak, proste zasady, w gotówce, na
  • Odpowiedz
@Czysto: jednego źródła nie mam, ale takie czy inne formy pieniężnego wsparcia demografii wprowadziło wiele krajów: Polska ma 800+, Niemcy mają Kindergeld, Węgry mają swój program, Japonia ma swój, Tajwan ma swój, Korea Południowa, Francja i wiele innych krajów też mają swoje programy. To nie działa.

Potrzeba zmian systemowych, ale one nie byłyby wygodne dla ekonomii, więc mała szansa na ich wprowadzenie.
  • Odpowiedz
I 800+, babciowe wcale nie są tak bardzo złe i głupie jak ich przeciwnicy piszą, a zwiększenie tego socjalu jeszcze bardziej mogłoby nas uratować.


@Czysto: Nie uratuje, w żadnym kraju socjal nie zwiększył znacząco liczby urodzeń, były badania nt. i obliczono nawet ile te dotakowe dzieci kosztowały, liczby były horrendalne rzędu kilkunastu mln. za jedno dziecko.
W Polsce kobiety, które mają dzieci, mają ich średnio 1,9, niesądze, aby znacząco można
  • Odpowiedz
  • 0
@zmarnowany_czas: Z tego co na szybko wyczytałem to Kindergeld to z 1100 zł, Japonia to z tego co doczytałem też niecały 1000 zł, no to mniej niż Polska, a jak porównasz do zarobków to już w ogóle, więc nie wiem o czym mówisz.
  • Odpowiedz
  • 0
@HaPe: I łatwiej jest całkowicie odwrócić myślenie tych 30% kobiet na temat dzieci niż przekupić te pozostałe 70% żeby zamiast dwójki dzieci chciały mieć trójkę? Wyślesz linka do tych badań, kilkanaście mln na jedno dziecko wydaje mi się zupełnie nierealne. Nie wierzę że kobiety w Polsce nie skusiłyby się na jedno dziecko więcej za parę milionów.
  • Odpowiedz
@Czysto nie, ważniejsza jest infrastruktura pod dzieci typu żłobki czy coś. Mieszkam w gminie przyległej do Wrocławia, nie ma tu ŻADNEGO publicznego żłobka, a prywatny to wydatek ok 2k miesięcznie. Publiczne przedszkola są 3, ciężko o miejsca, ale też prywatne przedszkola są tańsze niż żłobki (ja płacę koło 1300 miesięcznie).

Kolejna sprawa, poradnia psychologiczno-pedagogiczna. Moje dziecko jest w spektrum autyzmu. Diagnozę musiałam robić prywatnie bo ppp najbliższe terminy na diagnozę ma
  • Odpowiedz
nie, ważniejsza jest infrastruktura pod dzieci typu żłobki czy coś.


@Lonate: według demografów i ich badań to też nie ma wpływu na dzietność. Przypominam, że przedszkoli i żłobków nam jedynie przybywa, a dzietność pikuje.

W mojej miejscowości rodzinnej i jej okolicy, za czasów kiedy sam byłem dzieckiem, było jedno przedszkole w całej gminie. Obecnie przedszkole jest w każdej miejscowości i miejsce jest dla każdego dziecka. A urodzeń jest i tak
  • Odpowiedz
  • 0
@Lonate: No to jest na to właśnie kasa z programu babciowe, gdzie dostajesz 1500zł na żłobek czy tam niańkę, babcię. Po prostu kosztuje Cię to dodatkowe 500zł, więc chyba starczy że zamiast 1500 zł, będzie 2000 zł? No i drugi argument też rozchodzi się o pieniądze.
  • Odpowiedz
@Czysto tak, ale inaczej to działa psychologicznie jak masz do wydania 2k (mimo, że 1,5k dostaniesz „zwrotu”). Ale generalnie tak czy siak chodzi o kasę bo nowe ppp kosztuje, żłobek kosztuje.

No i jeszcze pozostaje kwestia aborcji. Sama znam kobiety, które boją się zdecydować na dziecko właśnie przez to, że boją się co będzie jak płód będzie wadliwy genetycznie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Lonate: No psychologicznie to właśnie chyba lepiej postawić na gotówkę, darmowych rzeczy nawet nie zauważymy. A co do aborcji to chyba nie ma żadnych danych potwierdzających to co piszesz (chyba że źle szukałem).
  • Odpowiedz
I łatwiej jest całkowicie odwrócić myślenie tych 30% kobiet na temat dzieci niż przekupić te pozostałe 70% żeby zamiast dwójki dzieci chciały mieć trójkę?


@Czysto: Według badań tylko 7% kobiet nie chce mieć dzieci, reszta ich nie ma bo nie znajduje odpowiedniego partnera, kobiety znacznie częściej migrują do dużych miast na studia, mężczyźni zostają w mniejszych ośrodkach, zbyt póżno decydują się na dziecko i pojawuają się problemy z płodnością itp.

Wyślesz linka
  • Odpowiedz
Według badań tylko 7% kobiet nie chce mieć dzieci, reszta ich nie ma bo nie znajduje odpowiedniego partnera, kobiety znacznie częściej migrują do dużych miast na studia, mężczyźni zostają w mniejszych ośrodkach


@HaPe: g---o prawda, w tych dużych ośrodkach żeby znaleźć kobiete to nawet robienie fikołków na kutasie nie pomoże
  • Odpowiedz