Wpis z mikrobloga

Chce mi się wyc. Jestem największym zjebem jaki chodzi po tej ziemi.

Miałem dziewczynę. Nie układało się nam. Głównie #!$%@?ło moje fatalne nastawienie do życia. Miałem wtedy trudny stresujacy okres w życiu. Zostawiła mnie dla innego. Mimo moich 2.5msc prób odbudowania związku i przekonania mnie do niej powiedziala ze zależy jej na kimś inny.
W tym czasie znałem się z moją przyjaciółka z którą często spędzałem czas. Najczęściej szedłem do niej się wyżalić, porozmawiać o tym co mnie w moim życiu irytuje a jej w jej. Doskonale się rozumieliśmy, ale nie byli między nami "tego czego".
I jakoś tak, że względu na to że i ona i ja byliśmy sami zaczęliśmy spędzać że sobą więcej czasu. Pojechaliśmy na wyjazd. Potem wymyśliliśmy że możemy pojechać jeszcze na kilka kolejnych. Chciałem się znowu zakochać i poczuć że ktoś kocha mnie. Brakowało mi bardzo tego uczucia przez ostatnie miesiące związku.
Po 2 msc. nie miałem żadnego kontaktu z eks, aż w skrzynce na listy nie znalazłem świątecznego upominka od niej. Potem od słowa do słowa, zaczęliśmy że sobą rozmawiać. Było spotkanie i seks. Wszystko to tydzień po urodzinach mojej nowej dziewczyny. Byłem rozdarty. Nie wiedziałem jak jej powiedzieć że czuję coś do eks, a jednocześnie logika podpowiadała mi, że to znowu może się tak skończyć. Że znowu mnie zostawi dla kogoś innego. Napisałem do niej wiadomość, że nie chce już z nią mieć kontaktu, żeby nie odwiedzała mnie ani nie śledziła. Brzydziłem się siebie, brzydziłem tego że zdradziłem dziewczynę z eks. Chciałem o tym zapomnieć.
To nic nie dało. Po 3 tygodniach znowu odezwałem się do eks. Tęskniłem za nią. Ona chciała powrotu. Rozmawialiśmy i spotkaliśmy się. Znowu był seks.
Kiedy już chcialem powiedziec dziewczynie że musimy zerwać ona pokazała nam nasze wspomnę zdjęcie w ramce które sobie oprawiła. Nie byłem w stanie jej tego powiedzieć. Uważałem że z uczciwości do dziewczyny muszę zerwać kontakt z eks.

I tak to trwało 5msc. Od stycznia. Mówiłem eks trzy razy że to koniec. Byłem dla niej oschly. Nie chciałem pokazać emocji że ją kocham bo ona potraktowała mnie tak samo pod koniec naszego związku. Nie chciałem jej wierzyć bo bałem się ponownie, że zostanę zostawiony. Nagle.
Chciałem ją nawet zniechęcić do siebie żeby się odkochała i żeby ją to tak nie bolało. Zachowywałem się jak burak.
Czaicie? Byłem niemiły mimo, że ją kochałem bo nie wiedziałem czy warto zostawić dziewczynę która się mega staralą. Podjąłem kilka prób żeby powiedzieć jej że to koniec ale wtedy ona próbowała przekonać mnie że to jest zły pomysł. Widziałem jej oczy, spojrzenie. Nie umiałem jej tak mocno zranić. Mówiłem jej że coś czuje do eks. Widziałem że ją to boli.

W końcu napisałem po 5msc że jestem pewny. Była #!$%@? mną. Przyjechała po jakimś czasie do mnie do domu. Rozmawiała z moją matką. Pomyślałem że muszę się zdecydować. Ponownie pojechałem do dziewczyny. Powiedziałem jej że to koniec, że coś jest nie tak między nami i chce to przerwać. Ona ponownie chciała wiedzieć dlaczego. Musialem odrzucić dobrą dziewczynę ktora przez cały czas związku z eks mimo że coś do mnie czuła nie pokazała tego przez chwilę, która dbała o mnie ale do której nie czułem tyle do byłej, która mnie zostawiła dla innego. Na dodatek wiedziałem że ja #!$%@?łem ponieważ bedac z nią umawiałem się z innymi w ramach pewnego układu. Kto #!$%@? normalny wpada na coś takiego?! No ja...

Stwierdziłem że czas na odbudowanie relacji z eks. Powiedziałem sobie że nie odtrącę jej już nigdy.
Spotkaliśmy się w czerwcu 3 razy. Po trzecim pojechałem do mojej dziewczyny u powiedzialem jej o zdradzie.
Powiedziałem jej o wszystkim.

Ona tylko na mnie spojrzała i powiedziała, że wiedziala że tak będzie bo ja cały czas myślami bylem gdzie indziej i mogła się tego spodziewać, bo weszła w związek gdy ja nie wyleczyłem się z eks.

Niestety. Kiedy pojechałem do mojej byłej ona powiedziała że kogos poznała i nie będziemy razem. Próbowałem jeszcze raz porozmawiać ale widziałem w jej oczach że ma mnie dość. Ma dość to że przez 6msc nie mogłem się zdecydować z kim chce być. Powiedziała że nie chce mnie znać, że robiłem ją w #!$%@? i okłamywałem, że zmarnowałem swoją szansę. Że już mnie nie kocha.

Nie rozumiem sam siebie. Kochałem ją i myślałem o niej codziennie cały ten czas, a mimo to tak ją potraktowałem, bo #!$%@? chciałem żeby nikt nie był skrzywdzony a skrzywdziłem wszystkich łącznie ze sobą. Ona mnie tyle razy pytała kim dla mnie jest skoro kogos mam.
Mi zawsze brakowało odwagi żeby zerwać z tą dziewczyną. Naprawdę, mam ponad 30 lat i nikt nie powodował u mnie takiej radości w oczach jak byla.
Ona mnie zapytała kim dla mnie jest a ja na ostatnim normalnym spotkaniu zażartowałem że "kochanką".
To musiało ją zaboleć.

Uwazam ze jestem największym zjebem jakiego w życiu znałem. Nie wiem co #!$%@?. Nie wiem czemu tak naprawdę. Nie chciałem stracic wspaniałej przyjaciółki, a jednocześnie nie chciałem stracic kontaktu z moją eks, bo ciągle myślałem o naszym powrocie. Tymczasem ją ją krzywdziłem cały czas, wstyd mi przed nią, aż odechciewa się żyć. Mimo rok od rozstania ze mną ją dalej ją kocham i brakuje mi jej.

Co ja zrobilem.

#zwiazki #milosc #relacje #kobiety #kretyn #debil #zalesie #zdrada
  • 36
  • Odpowiedz
@gracilis: Po pierwsze to zacznij szanować samego siebie. Bo gdybyś się szanował, to nie ryzykowałbyś kolejnego zrobienia w bambuko przez byłą..szedłbyś w nowy związek. Błąd, że nie odcekałeś.
  • Odpowiedz
wiać ale widziałem w jej oczach że ma mnie dość. Ma dość to że przez 6msc nie mogłem się zdecydować z kim chce być. Powiedziała że nie chce mnie znać, że robiłem ją w #!$%@? i okłamywałem, że zmarnowałem swoją szansę. Że już mnie nie ko


@gracilis:
Twoja była, ta pierwsza była, po prostu chciała sobie podbudować ego, pokazując, że jest w stanie Cię odzyskać, jeśli będzie chciała, że nie
  • Odpowiedz
  • 0
@fff112: cały czas o tym myślałem ale po tym jak się zachowywałem pod koniec związku uwazam ze ona mogła poczuć się zdradzona. Ja też umawiałem się z innymi. Z tym że nikt nie równa się z nią. Ten zapach, głos. Mi przy niej #!$%@?.
  • Odpowiedz
@gracilis: Każda taka sama jest, wszystkie srają pierdzą i #!$%@?ą. Tylko jedne Cię szanują, a inne nie. Ty wybrałeś taką co Cię za ścierwo uważa i tyle. Jak tam jest co kochać to pozdro. Za kilka lat się zrobi grubsza, brzydsza i co Ci zostanie? ;)
  • Odpowiedz
Kto #!$%@? normalny wpada na coś takiego?! No ja..


@gracilis: Nie, Ty nie jesteś normalny. Jesteś #!$%@?.

Było spotkanie i seks. Wszystko to tydzień po urodzinach mojej nowej dziewczyny.


@gracilis: Jesteś #!$%@? odpadem który robi z siebie ofiarę. "NIE CHCIAŁEM NIKOGO SKRZYWDZIĆ" xDDDD #!$%@? nie wierzę w twoje odklejenie. Współczuje dziewczynie, a z eks jesteście warci siebie. Niedojrzali, jakieś dramy, manipulacje, krzywe akcje i skoki w bok.
  • Odpowiedz
  • 0
@fff112: głos, zapach, uczuciowosc, jej ciepło w stosunku do mnie i mojej siostry. Głupota był otwarty związek który zaproponowałem. #!$%@?łem wszystko swoim marudzeniem i narzekaniem.
  • Odpowiedz
@gracilis: Syndrom Sztokcholmski ewidentny to po pierwsze. Jesteś zaślepiony mrzonkami, nie patrzysz na rzeczy najważniejsze i dążysz do samozagłady, idź do lekarza bo zachowania destrukcyjne się kończą jednym.
  • Odpowiedz
  • 0
Mam z nią mnóstwo wspólnych wspomnień. Wspólne studia,praca,mieszkanie. W zasadzie każde miejsce mi o niej przypomina. Trochę w #!$%@? mam to że mnie zdradziła. Ja #!$%@? coś i nie rozumiem tego czemu wcześniej nie powiedziałem jej tego że chce do niej wrócić i nie rozstałem się z tamtą dziewczyną ktora spokojnie to przyjęła.
  • Odpowiedz
  • 0
@gdziesomojeokulary: ja dokładnie to zrobiłem. Byłem z laska dla ktorej większości facetow straciłoby głowę i uznało za strzał w dziesiątkę a ja cały czas myślałem o byłej i tęskniłem za nią i bałem się podjąć to ryzyko. Jak podjąłem to było za późno.

Teraz wolałbym jeszcze raz przejechać niż nie spróbować.
  • Odpowiedz
  • 1
To byla jedyna osoba z którą czułem taka więź nawet jak nie miałem z nią kontaktu. Coś jakby była członkiem mojej rodziny. To jest tak bolesne, świadomość że nie będę mógł już z nią rozmawiać, dowiedzieć się co u niej, jej medycznych przypadków z pracy, jak się wkurza na coś. Jeszcze na ostatnim spotkaniu 2 tygodnie temu powiedziała że chciałaby że mną poukładać lego które zbieram. Planowałem coś kupić i zamówić do
  • Odpowiedz
@gracilis: Całkowicie szczerze to powinieneś był od razu pójść do eks jak zaczęliście znowu być "razem". Bez żartowania o kochankach ofc. Nie zgadzam się z tezą, że się tobą bawiła. Ona po prostu też miała dość.
A co powinieneś zrobić?
Ciężko powiedzieć. Ty dalej kochasz eks. Jeśli jest choć drobna szansa na odzyskanie jej, to próbuj. Daj znać, że wybierasz ja na całe życie. Czemu? Bo uważam, że się z
  • Odpowiedz
  • 0
@Pas-ze-mna-owce: chce ją. Podjąłem decyzję ale ona miała już dość. Żart o kochance był kretyński, myślałem że pociągnie go dalej że może nią być na zawsze albo coś takiego. Ja mam takie podejrzenie że nie wyleczę się z niej bo przez rok noc u mnie się nie zmieniło. Po prostu bałem się że znowu coś się #!$%@?.
Nie wyobrażam sobie poczuć czegoś takiego samego znowu.

Z rozmowy wynika że ona
  • Odpowiedz