Wpis z mikrobloga

I kolejna tropikalna noc za nami. W Warszawie temperatura spadła do 24 stopni, a za nic tropikalna uznaje się taką gdy nie spada poniżej 20. I kilka następnych dni też ma być takich. A średnio takich nocy w roku było 3 na zachodzie kraju, i poniżej 1 na wschodzie. Ale od kilku lat to dobija nawet do kilkunastu. Temperaturowe to jesteśmy tam gdzie w latach 80 była Bułgaria czy pólnocna Grecja.
I nie, kiedyś latem było normalne, że po 22:00 bluza jakaś, sweterek lub coś podobnego. 24 to było ciepło w dzień, a 27 to gorąco w dzień. Pod namiotami spało się w śpiworze.
Coraz więcej dni z ekstremalnym ciepłem. I nie, 38 stopni i harnaś to nie jest życie.

#polska #pogoda #klimat #temperatura
  • 292
  • Odpowiedz
@Rasteris: akurat te lata to mnie do ocieplenia bardzo nie przekonują.
Bardziej to widzę po zimach, teraz śnieg leży max parę tygodni w sezonie, jeszcze w 2005 pamiętam że potrafił leżeć od listopada do marca
  • Odpowiedz
I nie, kiedyś latem było normalne, że po 22:00 bluza jakaś, sweterek lub coś podobnego.


@Rasteris: Całe szczęście to mija, ale spokojnie, zaraz będzie sierpień i będziesz miał swoje bluzy

24 to było ciepło w dzień, a 27 to gorąco w dzień.

Przez co trzeba było czekać 2 tygodnie aż nagrzeje się woda w czymkolwiek większym niż basen dla
  • Odpowiedz
Że kiedyś nie było gorąco? Było, wystarczy wyszukać sobie maksymalne temperatury w Polsce


@CREATE_USER: tak, nie ma to jak porównywać pojedynczych zjawisk ekstremalnych ze średnimi xD

Historyczne dane pogodowe są dostępne, można je sobie sprawdzić i porównywać, np. ile było dni z temperaturą 30+ 30 lat temu, a ile jest teraz. Sprawdź sobie. Spojler: jest ich teraz znacznie więcej.
  • Odpowiedz
@Rasteris

@Krupier: jeśli dla Ciebie kiedyś to 2010 to może. Ja pamiętam, że rozbijaliśmy NS-a z ocieplaczem, bo 2 małe dzieci tam spały. Po 6 lat. Wieczorem kurtki cienkie albo bluzy.


Kiedyś to dla mnie lata 90. To okres mojego dzieciństwa. Lata 2000 to okres młodzieżowy. W niemal każdym lecie w tych czasach ciepłe noce, w których można było wręcz na golasa latać to była norma.
  • Odpowiedz
@Rasteris: kiedyś człowiek musiał zmierzyć się z tym aby mu dupa nie odmarzła podczas zlodowacenia, a teraz musi się zmierzyć z gorącem. Wtedy przetrwaliśmy to i teraz przetrwamy. Technicznie jesteśmy o wiele lepiej przygotowani, choć akurat kumulacja wszystkiego w betonowych miastach nie pomaga.

No chyba, że twój wpis jest o tym, że trzeba zapłacić wyższe podatki, to wtedy pogoda będzie lepsza xD
  • Odpowiedz
@Rasteris: Nawet gdyby cala ludzkosc dzisiaj przeszla na OZE, #!$%@? plastik i była 100% eco to jedyne co to da to niewielki damage control a ocieplenie i tak by wzroslo jeszcze o 1-1.5*C.

Jednak wiadomo juz po przykladzie z reakcja na nakretki plastikowe (ktora #!$%@? daja), ze czlowiek predzej zdechnie niz zrezygnuje z choc odrobiny komfortu w swoim zyciu.

Na ta chwile pozostaje wykorzystac zlote czasy, ktore obecnie mamy, bo
  • Odpowiedz
@Rasteris: sam pamiętam upały powyżej 30 stopni w 2015, 2008 czy nawet 2004. Skończ kłamać lewacki aktywiszcze.
Jest lato, to ma napie$##@#lac. Wolę upał niż zasraną zimę, gdzie sypie białym badziewiem po oczach i musisz się x4 dluzej ubierać do roboty niż zwykle
  • Odpowiedz
@Rasteris: Wiesz, jaki jest problem? Polacy piją w cholerę za mało. Mówię to jako ratownik medyczny. Litr wody dziennie statystycznie wypija przeciętny Polak. W okresie letnim powinno się wypijać dwie Cisowianki poltoralitrowe. Stąd tak źle Polacy znoszą wyższe temperatury w porównaniu do innych krajow, gdzie nacje w ciepłych strefach klimatycznych są nauczone pić wody dużo.
  • Odpowiedz
@ka-lol Ale ja nie podważam że występuje ocieplenie tylko twierdzę że jest to naturalny cykl. Wplyw mamy niewielki jako ludzie a już jako Europejczycy żaden. Gdzie my próbujemy ograniczać emisję a takie Indie mają to gdzieś. Zobacz ile tam elektrowni węglowych powstaje. Caly przemysł się tam przenosi. I sam piszesz że część naukowców tak uważa to też są Szury? Wszyscy którzy wątpią są nazywani szurami według takich prostych ludzi jak Ty.
  • Odpowiedz
I nie, 38 stopni i harnaś to nie jest życie.


@Rasteris: tylko dziwne że na urlopy jeżdżą tam gdzie jest ciepłej a nie zimniej, ja sam zawsze zazdrościłem południowcom ciepłych nocy gdzie możesz sobie w krótkich rękawku posiedzieć na balkonie w ciszy a nie owinięty kocem
  • Odpowiedz
I nie, kiedyś latem było normalne, że po 22:00 bluza jakaś, sweterek lub coś podobnego. 24 to było ciepło w dzień, a 27 to gorąco w dzień.


@Rasteris: Co za brednie xD
  • Odpowiedz