Wpis z mikrobloga

Mirki, czy wiecie jakie banki dają najlepsze warunki do nadpłaty kredytu hipotecznego lub wcześniejszej spłaty? #kredythipoteczny
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@chiro: w Santanderze miałem 1% kwoty nadpłaty przez pierwsze 3 lata - czyli np. nadpłaciłem 10k to wzięli całe 100zł prowizji. Śmieszny koszt jak na to, że odsetki zmalały o kilkadziesiąt tysięcy...
(oczywiście skracanie okresu spłaty, nie zmniejszenie wysokości rat)
  • Odpowiedz
@chiro wiele banków ma za darmo nadpłaty, więc te “śmieszne pieniądze” w Santanderze to i tak grabież. @JestemKrzysio 1% to w zasadzie dużo. Jesli masz kredyt oprocentowany np 8%, a lokaty dają ci 7%, to ten 1% może zaważyć o opłacalności nadpłat
  • Odpowiedz
@chiro: W przypadku czasowo stałego oprocentowania obecnie w większości nie ma żadnych opłat za nadpłaty lub całkowitą wcześniejszą spłatę już od pierwszego dnia.

W przypadku oprocentowania zmiennego część banków pobiera rekompensatę za wcześniejszą spłatę lub nadpłaty przez pierwsze 3 lata, ale również są banki bez takich kosztów. Są to między innymi PKO BP, Millennium, mBank (tutaj nadpłaty częściowe są bezpłatne, ale jest prowizja za całkowitą wcześniejszą spłatę)
  • Odpowiedz
@powodzenia: grabież? Dobra, jeszcze raz - pierwsze lata spłacania kredytu, nadpłacam 10k co kosztuje mnie 100zł prowizji (1% nadpłaty, nie 1% kredytu, czy tym poobne wynalazki), natomiast łączny koszt kredytu zmniejsza się o blisko 40 tysięcy, to zły interes? :D
  • Odpowiedz
@JestemKrzysio biorąc pod uwagę, że płacisz za oddanie im kasy xD i że większość banków nie pobiera za to żadnej oplaty to jest to grabież. jak ci sebix mówi, że możesz dać mu stuwe albo wybije ci zęby, to też ci się to bardziej opłaci od wstawiania sobie nowych zębów, ale to nie zmienia faktu, że to grabież

dlatego jeśli typ zamierza nadpłacać kredyt i dopiero szuka banku, to niech odpuści
  • Odpowiedz
@JestemKrzysio: Oczywiście że grabież. Wyobraź sobie że pożyczasz milion złotych ale okazuje się że jednak nie kupujesz tego mieszkania i oprócz normalnych odsetek musisz jeszcze dopłacić bankowi 10k PLN za to że oddajesz kasę na następny dzień. Ta stówka to jest grabież w biały dzień. Ona jest uzasadniona gdyby to była stpa stała ale pobieranie przez banki prowizji za nadpłatę kredytu na zmiennej stopie to rozbój w biały dzień i
  • Odpowiedz
@DeoLawson: tej logiki to nie rozumiem kompletnie:

Ta stówka to jest grabież w biały dzień. Ona jest uzasadniona gdyby to była stopa stała, ale pobieranie przez banki prowizji za nadpłatę kredytu na zmiennej stopie to rozbój
  • Odpowiedz
@JestemKrzysio nadpłacanie się opłaca pomimo prowizji, ale dla mnie to jest kuriozum, żeby musieć za to płacić. dlatego gdybym był na etapie wyboru banku, Santander nie byłby brany pod uwagę. no chyba, że miałby naprawdę dużo niższe oprocentowanie
  • Odpowiedz
@JestemKrzysio: Juz wyjaśniam, polskie prawo zabrania bankom przyjmowania na siebie ryzyka stopy, innymi słowy gdy tym bierzesz kredyt na stałą stopę to bank musi znaleźć kogoś kto przyjmie transakcję odwrotna. Jeśli nadplacasz kredyt o stałej stopie to bank musi zerwać tamtą transakcje i zapłacić karę. Przy stopie zmiennej nie ma to miejsca
  • Odpowiedz
@DeoLawson: @powodzenia dobra, ale cały czas wam się nie podoba to, że bank chce stówkę od 10k nadpłaconych (i to tylko w ciągu pierwszych 3 lat, potem zero). Tymczasem wiele banków nawet nie pozwala skracać okresu spłaty bez płatnych aneksów (tylko zmniejszenie raty) - to jest dopiero patologia...
  • Odpowiedz
@JestemKrzysio: Skracanie okresu spłaty przy braku prowizji i tak nie ma sensu więc nie dziwie sie że banki biorą za to hajs, bo aneks to trochę zachodu, a klient może sobie w każdej chwili nadpłacić zmniejszając ratę i tyle. Natomiast branie kasy za samą czynność nadpłaty w postaci tej prowizji jest imo brakiem szacunku do Klienta.
  • Odpowiedz