Wpis z mikrobloga

13000 pensji ministra w kraju z kartonu - tyle co jakiś menadżer niższego szczebla, a masz jedną z najbardziej odpowiedzialnych funkcji w państwie, do tego niewyobrażalny hejt, bo 50% kraju Cię nienawidzi i uważa za zdrajcę.

Czaicie takiego ministra finansów zarządzającego budżetem 850mld zł, który zarabia mniej niż 2 średnie krajowe???? Rozwala mi to mózg. (Ale może to na przykład tłumaczyć jego parcie na program deweloper plus)

Jestem w stanie uwierzyć, że niektórzy są w stanie przyjść do tak obciążającej pracy jako zwieńczenie kariery, bo są już życiowo ustawieni i popracować hobbistycznie (jak np Sikorski), ale na dłuższą metę to jest niestety właśnie jeden z powodów tego złodziejstwa PiSu, korupcji, uwłaszczania się na państwowej kasie, upychania wszędzie swoich ludzi i jarkaczowego sposobu zarządzania. Morawiecki działki, Rau centrum wizowe, SolPol lasy i fundusz sprawiedliwości, matki, babki i kochanki w zarządach spółek energetycznych. Bez zmiany tych mechanizmów, to będzie element każdych rządów w Polsce.

Pewnie w kraju będzie zawsze znikome dla tego mechanizmu zrozumienie, ale dobre, wysokie pensje mają nie tylko przyciągnąć z rynku specjalistów, ale przede wszystkim być jednym z mechanizmów antykorupcyjnych. Z tego samego powodu, dla dobra państwa, minimalnej pensji nie może zarabiać sędzia, urzędnik przyznający dotacje, czy nawet diagnosta samochodowy.

#polityka #bekazpisu #sejm #wybory #ekonomia #finanse #gospodarka #polska #nieruchomosci
Amatorro - 13000 pensji ministra w kraju z kartonu - tyle co jakiś menadżer niższego ...

źródło: obraz

Pobierz
  • 56
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Amatorro: Jak dla mnie mogą zarabiać tyle żeby mogli sobie banknotami w piecu palić, byle dbali o kraj i obywateli. Niestety od kilku dekad jest tylko gorzej, młodzi już są tak wydymani że im dupy pękają. Więc w zasadzie to polityk powinien płacić za bycie politykiem, skoro i tak nic pozytecznego nie robi
  • Odpowiedz
@Amatorro to są polityczne fuchy więc powinny być jak najmniej płatne bo ludzie którzy tam pracują są z partyjnego klucza. W obecnym czy poprzednim rządzie nie przypomina mi się nawet 1 nazwisko kogoś z zewnątrz, nie partyjniak. A partyjniak to i za 10k będzie na stanowisku
Kiedyś jeszcze bywali ludzie typu Religa gdzie gość przychodził z branży na stanowisko, ale to wyjątki, dominują gry partyjne.
  • Odpowiedz
@stan-tookie-1: no a czemu ktoś miałby przyjść z biznesu na to stanowisko, skoro zarobki są totalnie #!$%@? lol Koło sie zamyka - nie damy "urzędasom" wysokich pensji, bo są słabi, a są słabi, bo nie dajemy wysokich pensji lol
  • Odpowiedz
jedną z najbardziej odpowiedzialnych funkcji w państwie

obciążającej pracy


@Amatorro: O jakiej ciężkiej i odpowiedzialnej pracy mówisz? O takiej gdzie można podwyższać stopy kiedy nie trzeba i #!$%@?ć gospodarkę żeby móc zaopatrzyć się w obligacje indeksowane inflacją? A może o takiej gdzie można robić wielomilionowe przekręty z handlarzem bronią na respiratory i maseczki? Czy o takiej że uniewinnia się pedofila, a nowe prawo wprowadza się tweetem poźnym wieczorem? Czy o
  • Odpowiedz
@stan-tookie-1: ale to jest kwadratura koła, bo żaden specjalista nie przyjdzie ci na tak odpowiedzialne stanowisko za takie pieniądze. Po co zdolny człowiek ma iść do budżetówki jak w korpo na gównostanowisku mając pod sobą 2 podwładnych albo i nikogo można zarobić więcej niż minister w rządzie 40-milionowego kraju?
  • Odpowiedz
@Anthermil chodzi o to że mechanizmu partyjnego nie przeskoczymy bonna ministra się nie przychodzi jest się wybieranym przez premiera, polityka. Możemy płacić kosiniakowi nie 20k a 130kk ale to nie zmieni jakość że nagle gość będzie kosiniakiem 2.0 i coś będzie robił inaczej, tylko będzie więcej zarabiał.
Coś jak z nauczycielami, dostali bez żadnych zmian +30% i są tymi samymi pracownikami co wcześniej, jakoś się nie zmieniła tylko płacimy im więcej.
  • Odpowiedz
Pewnie w kraju będzie zawsze znikome dla tego mechanizmu zrozumienie, ale dobre, wysokie pensje mają nie tylko przyciągnąć z rynku specjalistów, ale przede wszystkim być jednym z mechanizmów antykorupcyjnych.


@Amatorro: I naprawdę uważasz, że to zadziała, że ludzie nadal nie będą konsekwentnie wybierać Kaczyńskiego, Tuska czy Memcena?

Jak dla mnie da to wielkie gówno, tylko na tych darmozjadów trzeba będzie jeszcze więcej
  • Odpowiedz
@Amatorro: Patrzac na mentalność naszych elit, feudalną mentalność prosto ze wschodu, bo na pewno nie mieszczańską....
Nawet jak im podniesiesz pensje x3 to i tak nic nie zmieni.... dalej będą mieli porobione tematy na zone i dzieci x50.
  • Odpowiedz
@Amatorro: Ja się absolutnie zgadzam z tym, że ministrowie powinni mieć uposażenie po poziomie dyrektorów dużych instytucji ALE pod warunkiem braku dochodu z innych źródeł i ogromnej odpowiedzialności.

Problem w tym, że u nas jak podwyższymy im wynagrodzenia to dalej będą kradli jak kradli a do tego wpadnie im wyższe uposażenie.
  • Odpowiedz
@Amatorro: a pamiętacie jak Trumpa wybrali bo bogaty i odporny na korupcję?
A potem nawet jakiemuś #!$%@? placił z publicznych pieniędzy xDD
  • Odpowiedz