Wpis z mikrobloga

Nie da się być większym frajerem i przegrywem niż osoba, któr płaci za wynajem, dosłownie spłaca kredyt obcemu człowiekowi i nabija mu kieszeń.
Nawet menel chodzący całe dnie zarzygany i nawalony ma więcej godności, bo menel przynajmniej robi tak, żeby mu było dobrze a nie obcej osobie.

Nie zapraszam do dyskusji, bo nie ma o czym.

#takaprawda #nieruchomosci #bekazpodludzi
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@WbudowaneC: to prawda, brzydzę się siebie przez to. Pomimo że stać mnie na spłacanie kredytu landlorda to bank uważa, że nie stać by mnie było na spłacanie swojego kredytu :)
  • Odpowiedz
Mogę mieszkać w centrum miasta wojewódzkiego za cenę połowy raty kredytu lub wziąć kredyt na 30 lat, mieszkać na obrzeżach, w mieszkaniu którego nie chce, w którym nigdy nie będę szczęśliwy, ponieważ takie, o którym marzę kosztuje milion za śmieszne 55 metrów xD sorry to ja wolę płacić najem, latać na wakacje 2 razy w roku, odkładać i czekać aż jebnie rynek. A jak nie jebnie to wrócić za kilka lat do
  • Odpowiedz
@WbudowaneC No to geniuszu, dawaj, poradź, co zrobić. Staż pracy jakieś 2 lata, od roku IT, zarobki powoli fajnie pną się w górę. Oszczędności na wklad wlasny nie ma, wynajmowane mieszkanie we Wrocławiu. Skąd w tej Twojej logice człowiek ma mieć mieszkanie i kasę na mieszkanie? :D
  • Odpowiedz
@WbudowaneC Nie to nie są wyjątkowe sytuacje. Zarówno w przypadku studentów jak i dorosłych pracujących. Mnóstwo dorosłych ludzi tak żyje i jeśli ich nie stać na kredyt mieszkaniowy to co mają zrobić? Ewentualnie można wykupić partycypację TBS albo w przypadku uboższych lub samotnych matek starać się o wykupienie za grosze mieszkania komunalnego od miasta. Nie wiem skąd się wziąłeś gościu, ale w naszym świecie tak to wygląda.
  • Odpowiedz