Wpis z mikrobloga

@smutny_kojot: Stawianie Trumpa i Le Pen i mówienie coś w kontekście skrajnej prawicy jest ciekawe, bo dla Republikanów (i w dużej części Demokratów), takie "prawicowe" partie europejskie, to literalnie komunizm (albo socjalizm). Ja rozumiem dziennikarskie uproszczenia, ale są inne epitety na określenie części ich poglądów.
  • Odpowiedz
@xKaminskipatryk: przecież on w ogóle tutaj o tym nie pisze
Prawda jest taka, że wiele ludzi, także u nas, widząc antypolskie i po prostu głupie działania uśmiechniętyvh zaczyna przychylniejszym okiem patrzeć na wcześniej znienawidzony pis.
Takie sytuacje z pozoru głupie, i tak naprawdę w ogóle nieważne, jak na przykład afera w muzeum drugiej wojny światowej albo imba z definicją gwałtu, czy bronieniem wariatów pomagających imigrantom na granicy rozpoczynają lawinę, która
  • Odpowiedz
Stawianie Trumpa i Le Pen i mówienie coś w kontekście skrajnej prawicy jest ciekawe, bo dla Republikanów (i w dużej części Demokratów), takie "prawicowe" partie europejskie, to literalnie komunizm (albo socjalizm). Ja rozumiem dziennikarskie uproszczenia, ale są inne epitety na określenie części ich poglądów.


@Defined: Bo nikt normalny nie interpretuje prawicy-lewicty przez pryzmat poglądów gospodarczych, a raczej przez światopogląd. Wystarczy spojrzeć na wyborców i ich samoidentyfikację. Wyborcy PISu, Zjednoczenia Narodowego,
  • Odpowiedz
@smutny_kojot: czyli co, według Szejnfelda odpowiedzią na ten stan byłoby zabronienie Trumpowi i Le Pen startowania w demokratycznych wyborach, a to że lud ich chce to już nie jest problem, bo i tak ich nie będą mogli wybrać? Ależ on ma łeb
  • Odpowiedz